Back to Top

Luigi - 07 Frajer Lyrics



Luigi - 07 Frajer Lyrics




Mówili, że skończę jak frajer już w samym przedszkolu
Nie poddawałem się, teraz kupuje w Dubay Mallu
Nie patrzę w portfel, tylko ze złotą kartą se latam
Moim nowym singlem całą Polskę ze sceny wymiatam
Oni chcą mnie tu okraść, moje pomysły w szoku
Dlaczego mnie chcą skoro Taco jest głosem narodu
Sam mówił przecież, że w dziewiętnastym jest przerwa
Z Tego time breaka skorzystam, zobaczycie, kto tu przetrwa EYY

Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem
Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem

Jeśli z dymem, to se puszczaj, moich błędów nie zapomnę
Wszystkie błędy popełnione były dla mnie karkołomne
Patrzę na nie, one na mnie się śmiejemy do rozpuku
Dziwne myśli, podejrzane diagnozując stuku-puku stuku-puku
Ej! stuku-puku stuku-puku
Moje myśli podejrzane diagnozując stuku-puku
Każdy w swojej głowie nosi trochę lepsze trochę gorsze
Ale nie ma to znaczenia bo ja śmigam sobie porsche

Dzisiaj frajer, jutro frajer może w końcu się przedstawisz
Zapomniałem jesteś frajer
Nie, to nie prawda nie jestem frajerem, ja ja... po prostu nie chcę się z wami bawić

Dzisiaj frajer, jutro frajer, nie no gościu już przeginasz, zobaczymy jak zawijasz
Moje pętle tu zawinę, wokół szyi ci zaplączę
Zobaczymy twoich starych jak przychodzą tu z proboszczem

Mam już dosyć mych znajomych, omijają bez dzień dobry
Do nikogo, bez urazy każdy do mnie idź stąd mały
Zobaczymy kto pod koniec będzie dalej stał tu cały

Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem
Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem

Jeśli mogę tobie pomóc, jak wyjść z siebie to pomogę
Przelej wszystko na komputer, podrzuć sampla i rymujesz
Po co masz to trzymać w sobie, skoro wyrzucić to możesz
Będziesz czysty, będziesz piękny, każda laska o mój boże

Ale frajer, ale frajer patrzcie wszyscy, jaki frajer bez przyjaciół bez niczego
W kółko słucha ten bit jełop, nie no weźcie dajcie spokój
Znajdźcie sobie coś lepszego, chcecie zniszczyć mnie całego?

No, bo chcemy, no, bo chcemy, jesteś słaby no to chcemy
Gdybyś miał to, co nikt nie ma, by przestali robić memy ey
Co za frajer, biedny frajer, w kącie siedzi tel na ziemi
No jak nie masz być deptany
Jeśli mają Cię pamiętać, nie bądź proszę opętany
Przemyśl swoje zachowanie, zobacz co jest nie zadbane

HYYY chciałbyś się tu dla nich zmienić?
Absolutnie, co za baran, zostań tym kim kim zostałeś
Jeśli ktoś nie jest akcepted przez innego jego problem
Może inni cię odbiorą tak jak ty mnie co za problem!
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Mówili, że skończę jak frajer już w samym przedszkolu
Nie poddawałem się, teraz kupuje w Dubay Mallu
Nie patrzę w portfel, tylko ze złotą kartą se latam
Moim nowym singlem całą Polskę ze sceny wymiatam
Oni chcą mnie tu okraść, moje pomysły w szoku
Dlaczego mnie chcą skoro Taco jest głosem narodu
Sam mówił przecież, że w dziewiętnastym jest przerwa
Z Tego time breaka skorzystam, zobaczycie, kto tu przetrwa EYY

Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem
Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem

Jeśli z dymem, to se puszczaj, moich błędów nie zapomnę
Wszystkie błędy popełnione były dla mnie karkołomne
Patrzę na nie, one na mnie się śmiejemy do rozpuku
Dziwne myśli, podejrzane diagnozując stuku-puku stuku-puku
Ej! stuku-puku stuku-puku
Moje myśli podejrzane diagnozując stuku-puku
Każdy w swojej głowie nosi trochę lepsze trochę gorsze
Ale nie ma to znaczenia bo ja śmigam sobie porsche

Dzisiaj frajer, jutro frajer może w końcu się przedstawisz
Zapomniałem jesteś frajer
Nie, to nie prawda nie jestem frajerem, ja ja... po prostu nie chcę się z wami bawić

Dzisiaj frajer, jutro frajer, nie no gościu już przeginasz, zobaczymy jak zawijasz
Moje pętle tu zawinę, wokół szyi ci zaplączę
Zobaczymy twoich starych jak przychodzą tu z proboszczem

Mam już dosyć mych znajomych, omijają bez dzień dobry
Do nikogo, bez urazy każdy do mnie idź stąd mały
Zobaczymy kto pod koniec będzie dalej stał tu cały

Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem
Dziś koniec, mam już dość chcę puścić wszystko z dymem

Jeśli mogę tobie pomóc, jak wyjść z siebie to pomogę
Przelej wszystko na komputer, podrzuć sampla i rymujesz
Po co masz to trzymać w sobie, skoro wyrzucić to możesz
Będziesz czysty, będziesz piękny, każda laska o mój boże

Ale frajer, ale frajer patrzcie wszyscy, jaki frajer bez przyjaciół bez niczego
W kółko słucha ten bit jełop, nie no weźcie dajcie spokój
Znajdźcie sobie coś lepszego, chcecie zniszczyć mnie całego?

No, bo chcemy, no, bo chcemy, jesteś słaby no to chcemy
Gdybyś miał to, co nikt nie ma, by przestali robić memy ey
Co za frajer, biedny frajer, w kącie siedzi tel na ziemi
No jak nie masz być deptany
Jeśli mają Cię pamiętać, nie bądź proszę opętany
Przemyśl swoje zachowanie, zobacz co jest nie zadbane

HYYY chciałbyś się tu dla nich zmienić?
Absolutnie, co za baran, zostań tym kim kim zostałeś
Jeśli ktoś nie jest akcepted przez innego jego problem
Może inni cię odbiorą tak jak ty mnie co za problem!
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Aleksander Król
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid

Back to: Luigi



Luigi - 07 Frajer Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Luigi
Length: 2:53
Written by: Aleksander Król

Tags:
No tags yet