Co drugi by tu chciał jeszcze raz usłyszeć
Lopeza na takim tempie i mógłbym przyrzec
Że to ostatni kawałek w takim temacie
Bo obecnie nowego mnie tutaj poznacie
Nie robię tego tak jak kiedyś kochałem
Zbyt wiele energii i serca w to wkładałem
No i sam tu z tym zostałem bo nikogo więcej nie ma
Dla wszystkich powoli zakończył się temat
Nie kojarz mnie z rapem Chociaż lecę rymami
Moje życie jest jak papier Wypełniony słowami
Czasami ostre jak brzytwa Wybuchowe jak dynamit
Ale tak jak wspominałem Tylko czasami
Lubię lecieć rymem nawet jak piszę życzenia
Bo wtedy mam najwięcej do powiedzenia
Ale wszystko się zmienia nawet ja
Dlatego już tak bardzo nie cieszy mnie rap gra
Ale wciąż będę stał i zasilał te membrany
Chociaż przyszedł czas na konkretne wielkie zmiany
Bardzo z muzyką związany ze wszystkimi gatunkami
Dlatego zarymuję ale tylko czasami
Nie kojarz mnie z rapem Chociaż lecę rymami
Moje życie jest jak papier Wypełniony słowami
Czasami ostre jak brzytwa Wybuchowe jak dynamit
Ale tak jak wspominałem Tylko czasami
Robię to inaczej i do tego już nie wrócę
Rap bardzo się zmienił i dlatego wolę uciec
Co drugi razem ze mną leciał ostro w ćpanie
I tak powstawało tamte szybkie rymowanie
Teksty z dupy tylko dragi jakbym kurwa słuchał popka
Dlatego to pierdolę tu i teraz i kropka
Nie kojarz mnie z rapem Chociaż lecę rymami
Moje życie jest jak papier Wypełniony słowami
Czasami ostre jak brzytwa Wybuchowe jak dynamit
Ale tak jak wspominałem Tylko czasami