Closterkeller Lyrics
Zmierzch bogów Lyrics
Poród oklasków ³atwo wierzyæ
A klaskali mu gdy tego chcia³
Patrzy³ na niego ca³y wiat
Cz³owiek - legenda
Cz³owiek - symbol
Modli³ siê w niebo
I krzycza³ do mas
By³ coraz dalej, dalej tak
Spragniony s³awy, g³odny braw
"Umiera król, niech ¿yje król!"
Tak wo³a naród w jeden g³os
Rozpoczynaj¹c swej historii
Now¹ erê
Idole bardziej mu potrzebni s¹
Ni¿ w³adcy
Wiêc musia³ odejæ póki by³
Ci¹gle bohaterem
S³yszysz jak bije serce ludu
S³yszysz to?
Milczeæ - to zgin¹æ
Wiêc te¿ podnoszê g³os!
Jedno jest niebo ponad nami
A jak¿e inne prawo w nas
On patrzy³ Bogu prosto w twarz
Kiedy odchodz¹c ziemiê pali³
Na której tak¿e mój dom sta³
On patrzy³ Bogu prosto w twarz!
S³yszysz jak bije serce ludu
S³yszysz to?
Milczeæ- to zgin¹æ
Wiêc te¿ podnoszê g³os!
S³yszysz jak bije serce ludu
S³yszysz to?
Milczeæ - to zgin¹æ
Wiêc te¿ podnoszê g³os!