Z czasem każdy głaz legnie pod ciężarem swym
Skruszy się i zostawi pył
Obydwa ostrza trzymać musi każdy z nas
Cały świat jest odbiciem naszego "ja"
A więc dziwnym jest, że wąż połknął własny ogon?
Przecież wiedział sam, jaką idzie drogą
Ostrze czynu kształtuje czas, kalecząc stałość świata
Bliźniaczy koniec celuje w nas, odpowiada na każdy ruch swego brata
Niczym kat dla kata
Im wyżej wzniósł się ptak na skrzydłach dumy swojej
Tym gorszy ból i czas upadku, aż zagoi się
Obydwa ostrza trzymać musi każdy z nas
Cały świat jest odbiciem naszego "ja"
Można pluć pod wiatr i cieszyć się, że to pada deszcz
Deszcz tyle wart, co bezmowy wieszcz
Ostrze czynu kształtuje czas, kalecząc stałość świata
Bliźniaczy koniec celuje w nas, odpowiada na każdy ruch swego brata
Niczym kat dla kata