Jak mam żyć skoro tu nie ma obok ciebie
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Kiedy brakuje ci słowa, a pusta jest glowa, to w cale nie musi być źle,
Wszystko co dobre to było i będzie, nie ma co czekać na nowy dzien,
Gonitwa na szczyt, my dalej na dnie,
Chce mi się krzyczeć a dobrze już jest!
To nie pora na ten płacz, który był, który trwa,
Ciągnie się latami żal, na koniec i tak zostanę sam, pośród ludzi, których brak, stos problemów, nie tak miał wyglądać świat, gdzie koloryt, który nas otaczać miał? Nie wiem sam, łudzę się, jaką drogę wybrać mam, brak już sił, rezygnuje z tego, jak mam żyć, wszystko pośród czterech ścian, dobrze wiesz jak trudno się wyrazić kiedy słów ci brak.
Jak mam żyć skoro tu nie ma obok ciebie
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
KOLORYT Video (MV)
Jacek Mazur - KOLORYT Lyrics
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
Polish
Jak mam żyć skoro tu nie ma obok ciebie
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Kiedy brakuje ci słowa, a pusta jest glowa, to w cale nie musi być źle,
Wszystko co dobre to było i będzie, nie ma co czekać na nowy dzien,
Gonitwa na szczyt, my dalej na dnie,
Chce mi się krzyczeć a dobrze już jest!
To nie pora na ten płacz, który był, który trwa,
Ciągnie się latami żal, na koniec i tak zostanę sam, pośród ludzi, których brak, stos problemów, nie tak miał wyglądać świat, gdzie koloryt, który nas otaczać miał? Nie wiem sam, łudzę się, jaką drogę wybrać mam, brak już sił, rezygnuje z tego, jak mam żyć, wszystko pośród czterech ścian, dobrze wiesz jak trudno się wyrazić kiedy słów ci brak.
Jak mam żyć skoro tu nie ma obok ciebie
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Kiedy brakuje ci słowa, a pusta jest glowa, to w cale nie musi być źle,
Wszystko co dobre to było i będzie, nie ma co czekać na nowy dzien,
Gonitwa na szczyt, my dalej na dnie,
Chce mi się krzyczeć a dobrze już jest!
To nie pora na ten płacz, który był, który trwa,
Ciągnie się latami żal, na koniec i tak zostanę sam, pośród ludzi, których brak, stos problemów, nie tak miał wyglądać świat, gdzie koloryt, który nas otaczać miał? Nie wiem sam, łudzę się, jaką drogę wybrać mam, brak już sił, rezygnuje z tego, jak mam żyć, wszystko pośród czterech ścian, dobrze wiesz jak trudno się wyrazić kiedy słów ci brak.
Jak mam żyć skoro tu nie ma obok ciebie
Czuję twój wzrok na sobie to dla mnie jak wieczny Eden.
Dobry mam vibe kiedy skacze na blok
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Dla mnie to coś więcej niż zwykły skok w bok!
Writer: Jacek Mazur, Sebastian Sobczak
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid
Copyright: Lyrics © O/B/O DistroKid