Back to Top

Kizo - Czempion Lyrics



Kizo - Czempion Lyrics




[ Featuring Malik Montana ]

To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Moi kumple dalej incognito
Nic się nie zmienia
Turbo Porsche Carrera
Sen powoli się spełnia
Najek mam tyle, jakbym okrążył świat
Wszyscy w maratonie, ambicje na blat
Żyć tak, by już nigdy nie pytać o czas
Rolex prawdę Ci powie
Ten projekt rozjebie bank
Zioło, bletki, AMG, w kieszeniach setki
Champion styl tobie przyda się face lift
Kiedyś nic tu nie miałem, dzisiaj mam za czym tęsknić
Liczą się chwile, nie prestiż
Wydaje płyty, wiem że jara się ulica
Tu co drugi fach z ulicy ma zazwyczaj
Wasza ekipa, a my spora różnica
Wypierdalać, będę korzystał z życia

To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Jarają się topy (czempion, czempion)
Ryczą samochody (czempion, czempion)
Spójrz na te mordy (czempion, czempion)
Królowie życia (czempion, czempion)
Ze źródła na stok (czempion)
Krzyczy cały blok (czempion)
To będzie nasz rok (czempion)
Kurwy w szok (czempion)
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta

Z jednej strony fani I paparazzi
Z drugiej smutni panowie I klamki
Muzykę zacząłem robić
Bo nie chciałem oglądać łez mojej matki
Jak musisz rodzinę wykarmić
To robisz co musisz, więc daruj se gadki
Przeszedłem tą drogę całkowicie sam
Znam wzloty, upadki
Ten kawałek to hymn dla ulic
Włącz to na maksa, aż rozjebie nadgarstki
Styl GDA, WWA, z fartem pozdrawiam wariaci
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta

To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Jarają się topy (czempion, czempion)
Ryczą samochody (czempion, czempion)
Spójrz na te mordy (czempion, czempion)
Królowie życia (czempion, czempion)
Ze źródła na stok (czempion)
Krzyczy cały blok (czempion)
To będzie nasz rok (czempion)
Kurwy w szok (czempion)
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Moi kumple dalej incognito
Nic się nie zmienia
Turbo Porsche Carrera
Sen powoli się spełnia
Najek mam tyle, jakbym okrążył świat
Wszyscy w maratonie, ambicje na blat
Żyć tak, by już nigdy nie pytać o czas
Rolex prawdę Ci powie
Ten projekt rozjebie bank
Zioło, bletki, AMG, w kieszeniach setki
Champion styl tobie przyda się face lift
Kiedyś nic tu nie miałem, dzisiaj mam za czym tęsknić
Liczą się chwile, nie prestiż
Wydaje płyty, wiem że jara się ulica
Tu co drugi fach z ulicy ma zazwyczaj
Wasza ekipa, a my spora różnica
Wypierdalać, będę korzystał z życia

To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Jarają się topy (czempion, czempion)
Ryczą samochody (czempion, czempion)
Spójrz na te mordy (czempion, czempion)
Królowie życia (czempion, czempion)
Ze źródła na stok (czempion)
Krzyczy cały blok (czempion)
To będzie nasz rok (czempion)
Kurwy w szok (czempion)
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta

Z jednej strony fani I paparazzi
Z drugiej smutni panowie I klamki
Muzykę zacząłem robić
Bo nie chciałem oglądać łez mojej matki
Jak musisz rodzinę wykarmić
To robisz co musisz, więc daruj se gadki
Przeszedłem tą drogę całkowicie sam
Znam wzloty, upadki
Ten kawałek to hymn dla ulic
Włącz to na maksa, aż rozjebie nadgarstki
Styl GDA, WWA, z fartem pozdrawiam wariaci
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta

To dla tych co cierpią, tych co są daleko I tęsknią
Mych ludzi co poznali piekło
Krzyczę głośno
Każdy z nas to czempion

Jarają się topy (czempion, czempion)
Ryczą samochody (czempion, czempion)
Spójrz na te mordy (czempion, czempion)
Królowie życia (czempion, czempion)
Ze źródła na stok (czempion)
Krzyczy cały blok (czempion)
To będzie nasz rok (czempion)
Kurwy w szok (czempion)
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
Jedna noga ulica
Druga czerwony dywan
Mamo bardzo proszę wybacz
Ale twój syn to bandyta
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Kizo Kizo, Mosa Ghawsi
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Kizo



Kizo - Czempion Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Kizo
Featuring: Malik Montana
Length: 3:21
Written by: Kizo Kizo, Mosa Ghawsi

Tags:
No tags yet