Urodzi³em siê na nowo
Gdy zapuka³ kto do drzwi
To by³ anio³, dajê s³owo
Wczeniej nie wiedzia³em nic
By³em gotów do podró¿y
Zakrêci³a mn¹ do cna
By³a jak pos³aniec burzy
Odmieni³a ca³y wiat
Unoszê siê, przenoszê siê
W ramiona twe opadam
Zwyczajny dzieá zamieniam w baá
I tobie siê spowiadam
Hero, heroina
Hero, heroina
Hero, heroina
Hero, heroina
Nie mówi³em tego jeszcze
Mog³em o niej tylko niæ
By³a dla mnie jak powietrze
Dzisiaj nie zosta³o nic
Powiedz co na do widzenia
Nim za sob¹ zamkniesz drzwi
Nic ju¿ nie mam do stracenia
Tak siê koácz¹ takie sny
Unoszê siê...
Hero, heroina...