Myslovitz Lyrics
Przemijania Lyrics
Co pewien czas zmienia sie wiatr
Jestemy jak czarny dym
Rozci¹gniety nad wiatem tak
Ma³y strach
Kruchy gniew
Strzepany z powiek py³ Wype³nia pieñ o przysz³ych dniach
Kropla tu, szczypta tam
Ka¿dy z nas zostawia lad
Jak oddech fal i w muszli szum
Obce z gwiazd
Nocna æma
¯e by³ kszta³t w klepsydrach zmian
Strzelaj¹ tam gdzie przysypia w