Back to Top

Quo Vadis - Satine Lyrics



Quo Vadis - Satine Lyrics




[Text: T. Skaya, Music: M. Szeremeta]

Stoję na samej krawędzi ziemi
Otchłani dumnie spoglądam w oczy
Zbieram w sobie tyle odwagi
By jeszcze raz zaryzykować i skoczyć

Głęboka zieleń Twych uroczych oczu
Hipnotyzuje, zachęca i kusi
Chcę w nich bez pamięci utonąć
Pewnie ostatni raz dać się skusić
Chcę pocałować swoje odbicie
W zwierciadle Twojej duszy
Chcę dotykać Twoich włosów
Twym zapachem się odurzyć

Rydwan jak kometa mknie
Skuwa lodem w żyłach krew
Wykuci w płomieniach ziemi
Między piekłem i niebem uwięzieni
Pomiędzy słodkim i gorzkim wspomnieniem
Silnym ramieniem daje ukojenie
W jednej sekundzie łza szczę'cia spada
W jednej sekundzie rodzi się obawa
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




[Text: T. Skaya, Music: M. Szeremeta]

Stoję na samej krawędzi ziemi
Otchłani dumnie spoglądam w oczy
Zbieram w sobie tyle odwagi
By jeszcze raz zaryzykować i skoczyć

Głęboka zieleń Twych uroczych oczu
Hipnotyzuje, zachęca i kusi
Chcę w nich bez pamięci utonąć
Pewnie ostatni raz dać się skusić
Chcę pocałować swoje odbicie
W zwierciadle Twojej duszy
Chcę dotykać Twoich włosów
Twym zapachem się odurzyć

Rydwan jak kometa mknie
Skuwa lodem w żyłach krew
Wykuci w płomieniach ziemi
Między piekłem i niebem uwięzieni
Pomiędzy słodkim i gorzkim wspomnieniem
Silnym ramieniem daje ukojenie
W jednej sekundzie łza szczę'cia spada
W jednej sekundzie rodzi się obawa
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Quo Vadis



Quo Vadis - Satine Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet