Back to Top

Na dnie Video (MV)




Performed By: Ten Typ Mes
Length: 4:07




Ten Typ Mes - Na dnie Lyrics




Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Tam na dnie nie czeka na mnie stado żuli
Żeby się ze mną zamulić oni nie wiedzą o mnie w ogóle
W moim przypadku to zacne grono
Mają nagród w brud gaże przyprawiają na słono
Uwierzyli że wygrali
Że ileś tam lajków to współczesne Virtuti Militari
Los i fani dali im olis ilość
Ja patrzę na to wspak chcę być jak Cee Lo
Skille jadą sztywno jak na platformie za tirem
Dusza jak low rider musi mieć czkawkę co chwila
Inaczej dno wśród tekstów wydmuszek
Zamiast pełną piersią słowa idą przez push up
Nie mogę spaść tam choć oferują łatwą jesień życia ta oferta
Kasztan
Kaczka ta płyta odbić więcej niż double
Nie to nie "Message in the bottle"

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Patrzą na mnie chcą z powrotem mnie na dole
Żebym jak oni za długi jak kiedyś był spalony
I myślą że nie pracuję a bujam się po salonach
Tam na dnie zostają tylko gamonie
Niektórzy woleliby mnie jako dilera
Żebym pisał o tym historie jak 8 lat temu
Wtedy bywałem na dnie i było krucho w kieszeniach
Ale dziś mam zupełnie inny punkt odniesienia
Tam na dole czekają tylko na mój upadek
Martwią się o mnie myślą o moich hashtagach
Liczą mi pieniądze swoje ciężko zarabiać
Nie patrzę w dół bo tam same darmozjady
Jestem już tak wysoko nie mogę być teraz niżej
Tam na dnie patrzą w górę i wkurwia ich ten widok
Nasze sukcesy to ich tak bardzo gryzie
Ten Typ Mes Stasiak Tomson ci to przybliżą

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Tam na dnie nie czekajcie na mnie
Prędzej padnę niż znajdę się tam gdzie pragniesz
Mnie widzieć jak dotykam powoli dna
Jak padam na kolana he
Chyba w twoich snach
Weź policz nas tak Alkopoliarmia
Dostaw stolik man albo jak kto woli barman
Znam dna znają mnie moi ludzie
Oglądamy sufit przez butelki po wódzie
Przez lornetki z kieliszków zwróconych ku górze
Za zdrowie tych co nie mogą już dłużej
Ktoś nam chyba źle życzy bo coś swędzi mnie nos
Hater jakiś lub krytyk a ja w chuju mam to
I co
Ucz się jak za chmurami znika dno
Nasza winda jedzie w górę a twoja w bok

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Tam na dnie nie czeka na mnie stado żuli
Żeby się ze mną zamulić oni nie wiedzą o mnie w ogóle
W moim przypadku to zacne grono
Mają nagród w brud gaże przyprawiają na słono
Uwierzyli że wygrali
Że ileś tam lajków to współczesne Virtuti Militari
Los i fani dali im olis ilość
Ja patrzę na to wspak chcę być jak Cee Lo
Skille jadą sztywno jak na platformie za tirem
Dusza jak low rider musi mieć czkawkę co chwila
Inaczej dno wśród tekstów wydmuszek
Zamiast pełną piersią słowa idą przez push up
Nie mogę spaść tam choć oferują łatwą jesień życia ta oferta
Kasztan
Kaczka ta płyta odbić więcej niż double
Nie to nie "Message in the bottle"

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Patrzą na mnie chcą z powrotem mnie na dole
Żebym jak oni za długi jak kiedyś był spalony
I myślą że nie pracuję a bujam się po salonach
Tam na dnie zostają tylko gamonie
Niektórzy woleliby mnie jako dilera
Żebym pisał o tym historie jak 8 lat temu
Wtedy bywałem na dnie i było krucho w kieszeniach
Ale dziś mam zupełnie inny punkt odniesienia
Tam na dole czekają tylko na mój upadek
Martwią się o mnie myślą o moich hashtagach
Liczą mi pieniądze swoje ciężko zarabiać
Nie patrzę w dół bo tam same darmozjady
Jestem już tak wysoko nie mogę być teraz niżej
Tam na dnie patrzą w górę i wkurwia ich ten widok
Nasze sukcesy to ich tak bardzo gryzie
Ten Typ Mes Stasiak Tomson ci to przybliżą

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut

Tam na dnie nie czekajcie na mnie
Prędzej padnę niż znajdę się tam gdzie pragniesz
Mnie widzieć jak dotykam powoli dna
Jak padam na kolana he
Chyba w twoich snach
Weź policz nas tak Alkopoliarmia
Dostaw stolik man albo jak kto woli barman
Znam dna znają mnie moi ludzie
Oglądamy sufit przez butelki po wódzie
Przez lornetki z kieliszków zwróconych ku górze
Za zdrowie tych co nie mogą już dłużej
Ktoś nam chyba źle życzy bo coś swędzi mnie nos
Hater jakiś lub krytyk a ja w chuju mam to
I co
Ucz się jak za chmurami znika dno
Nasza winda jedzie w górę a twoja w bok

Tam na dnie już czekają na mój słaby ruch
Upadek lecz ja nie patrzę w dół
Bo na dnie zapomnieli że tyram za dwóch
Jak coś osiągam to nie szczęścia łut
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Ten Typ Mes

Tags:
No tags yet