Może dzisiaj nie mój dzień
Nie oceniaj mnie
Wiem zrobiłam złe
I żałuje
Myślisz ze mnie dobrze znasz
Ale to nie jetsem ja
Codzień inną maskę na sobie mam
Teraz jest czas by
Krzyczeć ile się da
Bo tyle ile bólu w sobie mam
Chcę krzyczeć o tak
Nie lubię w tłumie być
Mam dość znajomych mych
Chciałbym dziś być kimś innym
Za dobrze znają mnie
I dziwnie czuję się
Mówiąc wsyztsko w prost
Jak jest
Znowu chciałbym cię mieć
Wiem ze mam obsesje
Ale u mnie gorzej jest
W przeciwieństwie do ciebie
Nie wiem przed kim chowam się
Chyba wstyd mi jest
Uciekam od siebie codzień
Tak wiem śledzę każdy krok
Patrzę na ciebie z nią
Chciałbym być
W tym samym klubie co wy
Teraz jest czas by
Krzyczeć ile się da
Bo tyle ile bólu w sobie mam
Chcę krzyczeć o tak
Nie lubię w tłumie być
Mam dość znajomych mych
Chciałbym dziś być kimś innym
Za dobrze znają mnie
I dziwnie czuję się
Mówiąc wsyztsko w prost
Jak jest
Znowu chciałbym cię mieć
Wiem ze mam obsesje
Ale u mnie gorzej jest
W przeciwieństwie do ciebie
Wiesz ze ja czkeam wciąż
Patrzę na ciebie z nią
Czuję gorzej sie
Każdy obserwuje mnie
Uciekam stąd
Szukam miejsca wciąż
Ukrywać chcę
To jak naprawdę czuję się