Pan wybaczy
¿e tak w pó³ zdania
nagle wtr¹cam siê
S³uchaæ jednak
d³u¿ej nie mogê
wiem co Pan powiedzieæ chce:
Bla, bla, bla, bla
bla, bla, bla, bla...
us³ysza³am
o palmach na Bahamach
i starczy³o mi
A z per³ami
to ju¿ przesada
nie nie ze mn¹ takie gry
Mówi¹c jasno i najzwiêŸlej
miêdzy nami nic nie bêdzie
czas ucieka
w domu ¿ona czeka
niech Pan ju¿ leci!
do dzieci
¿egnam, Adieu!
Pan jest chyba
z tych bardziej upartych
proszê przyznaæ siê
po 13-stym
ginie ztonikiem
szepcze Pan, ¿e kocha mnie
Bla, bla, bla, bla
bla, bla, bla, bla...
Bla, bla, bla, bla
Bla, bla, bla, bla...
Mówi¹c krótko i najprociej
nie mieszajmy w to mi³oci
jest inaczej
w domu ¿ona p³acze
niech Pan ju¿ leci !
do dzieci
¿egnam, Adieu!
Bla, bla, bla, bla
Bla, bla, bla, bla...