Deszcz zmyje Twoje łzy
Nie pozwoli Ci dziś
Do domu iść
Wiatr będzie wiał co sił
Nie pozwoli Ci iść
Zamknie wszystkie drzwi
Choć rachunek bies wystawi mi
Weźmie duszę
W zamian będziesz moja dziś
Las ścieżki splącze tak
Trafisz znów pod mój dach
Ciepło dzisiaj mam
Noc w mroku skryje świat
Tylko w świetle mych świec
Będziesz widzieć mnie
Choć rachunek bies wystawi mi
Weźmie duszę
W zamian będziesz moja dziś
Gdy w końcu przyjdzie świt
Zniknie czar a ja sam
Powędruję w świat
Pod ziemię schowam się
Lecz gdy przyjdzie mój czas
Diabeł znajdzie mnie
I rachunek bies wystawi mi
Weźmie duszę
W zamian będziesz moja dziś