Back to Top

Nie trzeba wiele zbyt Video (MV)




Performed By: Beat Squad
Language: Polish
Length: 4:09




Beat Squad - Nie trzeba wiele zbyt Lyrics




Strudzony po robocie witają ściany cztery
Pierwsze co kąpiel bierzemy coś dobrego jemy
Potem siadamy bo przecież relaks bierze górę
Tv włączamy by załatać tą czasową dziurę
A szkiełku gęgławe seriale i detektywi
Napady wybuchy co gorsze nikt się już nie dziwi
Więc pstryk wyłączam okno na świat brutalny
Nuda telefon w łapę siemasz czarny
Potem kolejno koni przemo przyjdą na pewno
Lodówka browarów wieczór nadchodzi za oknem ciemno
Dill przeprowadził transakcję ze mną
Bo przychodzą dziś do mnie laidback'owcy pełną gębą
Nasze wybranki losu są w szkole albo w pracy
Tylko jedna z nich Marry Jane podawana na tacy
Palimy pijemy z uśmiechem to nie wstyd
I słuchamy płyt tak niewiele trzeba zbyt

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół

Nie w kawiarni Chopin czy rodzinny shopping.
Dla mnie shopping to kłopoty gdy nie mamy floty
Więc co dzisiaj na planie w domu pozostanie
W stanie wskazującym bzikowanie muzą zasłuchanie
I sypialnie z kobietami w stylu hip i hop
Da brat i yo yo bity flow brzmienia chłoną
Za zieloną zasłoną bo tu bat płonął
Smutek dawno już utonął pod winyli toną
Skoro tak nam płynie czas palimy lolo
W pewnym momencie eska przyszła motorolą
Telefon od barni i znowu go tu nie ma
Degustator i konizel nie zabrakło także przema

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół

Laidback'i kilku przyjaciół naszym kawałkiem nieba
By ten wieczór się zaczął przecież tak niewiele trzeba
Pierwszy buch pierwszy łyk już atmosferę rozgrzewa
Ja poszukam płyt a ty otwórz i polewaj
Na dworze piździ i nie ma sensu nigdzie iść dziś
Choć taki nawyk na dalekie wyprawy
Robimy rzeczy zabronione przez ustawy
I choć zostajemy w chacie na bank wieczór będzie ciekawy
Będę widział podwójnie potrójnie szczególnie
Że chuj mnie obchodzi wszystko tak ogólnie
Relaks najważniejszy póki nie skończymy w trumnie
Mówię to dumnie czas spędzamy dziś wspólnie

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Strudzony po robocie witają ściany cztery
Pierwsze co kąpiel bierzemy coś dobrego jemy
Potem siadamy bo przecież relaks bierze górę
Tv włączamy by załatać tą czasową dziurę
A szkiełku gęgławe seriale i detektywi
Napady wybuchy co gorsze nikt się już nie dziwi
Więc pstryk wyłączam okno na świat brutalny
Nuda telefon w łapę siemasz czarny
Potem kolejno koni przemo przyjdą na pewno
Lodówka browarów wieczór nadchodzi za oknem ciemno
Dill przeprowadził transakcję ze mną
Bo przychodzą dziś do mnie laidback'owcy pełną gębą
Nasze wybranki losu są w szkole albo w pracy
Tylko jedna z nich Marry Jane podawana na tacy
Palimy pijemy z uśmiechem to nie wstyd
I słuchamy płyt tak niewiele trzeba zbyt

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół

Nie w kawiarni Chopin czy rodzinny shopping.
Dla mnie shopping to kłopoty gdy nie mamy floty
Więc co dzisiaj na planie w domu pozostanie
W stanie wskazującym bzikowanie muzą zasłuchanie
I sypialnie z kobietami w stylu hip i hop
Da brat i yo yo bity flow brzmienia chłoną
Za zieloną zasłoną bo tu bat płonął
Smutek dawno już utonął pod winyli toną
Skoro tak nam płynie czas palimy lolo
W pewnym momencie eska przyszła motorolą
Telefon od barni i znowu go tu nie ma
Degustator i konizel nie zabrakło także przema

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół

Laidback'i kilku przyjaciół naszym kawałkiem nieba
By ten wieczór się zaczął przecież tak niewiele trzeba
Pierwszy buch pierwszy łyk już atmosferę rozgrzewa
Ja poszukam płyt a ty otwórz i polewaj
Na dworze piździ i nie ma sensu nigdzie iść dziś
Choć taki nawyk na dalekie wyprawy
Robimy rzeczy zabronione przez ustawy
I choć zostajemy w chacie na bank wieczór będzie ciekawy
Będę widział podwójnie potrójnie szczególnie
Że chuj mnie obchodzi wszystko tak ogólnie
Relaks najważniejszy póki nie skończymy w trumnie
Mówię to dumnie czas spędzamy dziś wspólnie

Nie trzeba wiele zbyt by się wieczór zaczął
Wystarczy kilka płyt i dwóch lub trzech przyjaciół
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Beat Squad

Tags:
No tags yet