Back to Top

Bedoes - NIEWIEŚCIN BYDGOSZCZ / Lyrics

theme

Bedoes - NIEWIEŚCIN BYDGOSZCZ / Lyrics




[ Featuring Lanek ]

Jeśli pani każe ściąć ci włosy
To jej przekaż żeby przyszła tu do wujka
Jeśli dokuczają tobie w szkole
To im przekaż żeby przyszli tu do wujka
Jeśli ci raperzy mają problem to im przekaż
Że Bedoes dawno ma wypierdolone w ten ich biznes
I skupił się na pomaganiu innym
Tu potrójnie platynowe to są płyty a nie single
Tutaj są prawdziwe typy a nie PR
Nie jestem na VIPie jestem z dziećmi z Niewieścina
Ludzie o mnie plotkują bo nie bawię się w Warszawie
I nie widać mnie w reklamie żadnych obrzydliwych butów
Ze mną Skejter Klaudia Karol Wiewiór Mostek
Ze mną Miłosz Alien Dorian oraz Robert
Zobacz jaką mam ochronę
Spoczywaj w pokoju jeśli idziesz po mnie
Tutaj dzieci mają brudne dłonie
Tutaj dzieci marzą o czymkolwiek
Nieważne skąd jesteś tu wszyscy to rodzina
A jeśli masz dobre serce to musi być z Niewieścina

Pamiętajcie jak ważna jest przyjaźń
Pamiętajcie że możecie spełniać marzenia
A z każdego szamba jest wyjście
Pamiętajcie Huragan nie zginie
Pamiętajcie żeby się nie kłócić o głupstwa
Szanujcie ludzi nawet jeśli któryś was wkurwia
A teraz zatkajcie uszy
Nauczyciele pierdolą że dajemy tu dzieciom dragi
Jak chcecie kupić wystarczy zadzwonić
A nie opowiadać im jebane bajki
Wy pizdy uczcie ich tego jak sobie poradzić jebane cymbały
A nie jak być wścibskim
Teraz dotarło pierdolone dziwki
W waszych rękach jest przyszłość to wy dajecie im przykład
Jak mówisz dziecku że ma ściąć włosy
No to może wydepiluj pizdę
To kroniki niewieścińskie wszyscy mówią że tu straszy
Straszne to jest to że w pierdolonych szkołach
Gnębią cię koledzy z klasy
Cierpią zarówno gnębieni jak i ci którzy gnębią innych
Jak potrzebujesz pomocy to mów każdy tutaj coś przechodził
To nie oznaka słabości jeśli potrafisz się otworzyć
Może komuś to pomoże jak powiem
Że byłem pośmiewiskiem szkoły od kiedy zacząłem nawijać
Starsi śmiali się na holu
Potem płakałem na holu
I znienawidziłem szkołę
I jarałem zioło w domu
I napisałem do Lanka
No i zrobiliśmy EPkę
I to nie znaczy że teraz masz jarać
To znaczy
Że każdy z tamtych to jest pała
I że jest pierdolonym leszczem
Młody kurwa uwierz w siebie
Zawsze chciałem dojść do SB
Dziś jestem filarem SB
Jak chcesz być lekarzem ucz się
A jak zarobisz tę pengę
Zawsze szanuj innych ludzi
Zawsze wszystko dla rodziny
Niech się jebią skurwysyny
Zawsze trzeba być prawdziwym
To jest klimat niewieściński

Kupiłem mamie fake'ową torebkę na Wólce Kosowskiej
Bo chciałem żeby w końcu miała Gucci
Jeszcze zanim miałem Gucci
Kupiłem sobie fake'owe dwa złote łańcuchy
Byłem tak biedny że dla mnie marzeniem było tysiąc złotych
Nie jebane dupy
Bo nie chciały mnie te jebane dupy
Byłem za brzydki byłem za gruby byłem za głupi
Miałem w szkole studio lecz nauczyciele nie chcieli mnie wpuścić
Potrójna platyna ale wy byliście głupi
Płakałem w środku radiowozu policjant wyjebał mi w pizdę
Teraz jestem najpiękniejszy
Módl się idioto żebyś nie miał córki
Wagwan wchodzę wszędzie jak Badman
Wszystkim wam skurwysyny wybaczam
Bo tak kazała mi babcia
Lecz jak was zobaczę to ocharam
Bo tak kazała mi mama

Ja moje miasto chcę wrzucić na mapę
Jeżeli umrę to chcę ze squadem
Z twoją laską chcę iść na herbatę
Jak przyjdzie rachunek to nic nie zapłacę bo znam tę zasadę
Węże są nie tylko w trawie żadnego kłamstwa nie trawię
Jeśli celuję to trafię (gang)
Jeśli nie trafię (gang)
To trafią moi ziomale bo to jest squad

Jebać to co było kiedyś
Moja mała ma piegi
Mój przyjaciel ma LV
Pozdro Kevin
Jebani sąsiedzi ciągle podglądają
Chcą się dowiedzieć kto u mnie siedzi
Spokojnie to tylko dilerzy
Mów ile przeszliśmy ile to godzin ile to krwi ile to misji
Mógłbym jebać to osiedle i wyjebać się na mych bliskich
Ale to nie jestem ja suko ja jestem Przybylski i ja

Ja moje miasto chcę wrzucić na mapę
Jeżeli umrę to chcę ze squadem
Z twoją laską chcę iść na herbatę
Jak przyjdzie rachunek to nic nie zapłacę bo znam tę zasadę
Węże są nie tylko w trawie żadnego kłamstwa nie trawię
Jeśli celuję to trafię (gang)
Jeśli nie trafię (gang)
To trafią moi ziomale bo to jest squad

Jebać to co było kiedyś
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Jeśli pani każe ściąć ci włosy
To jej przekaż żeby przyszła tu do wujka
Jeśli dokuczają tobie w szkole
To im przekaż żeby przyszli tu do wujka
Jeśli ci raperzy mają problem to im przekaż
Że Bedoes dawno ma wypierdolone w ten ich biznes
I skupił się na pomaganiu innym
Tu potrójnie platynowe to są płyty a nie single
Tutaj są prawdziwe typy a nie PR
Nie jestem na VIPie jestem z dziećmi z Niewieścina
Ludzie o mnie plotkują bo nie bawię się w Warszawie
I nie widać mnie w reklamie żadnych obrzydliwych butów
Ze mną Skejter Klaudia Karol Wiewiór Mostek
Ze mną Miłosz Alien Dorian oraz Robert
Zobacz jaką mam ochronę
Spoczywaj w pokoju jeśli idziesz po mnie
Tutaj dzieci mają brudne dłonie
Tutaj dzieci marzą o czymkolwiek
Nieważne skąd jesteś tu wszyscy to rodzina
A jeśli masz dobre serce to musi być z Niewieścina

Pamiętajcie jak ważna jest przyjaźń
Pamiętajcie że możecie spełniać marzenia
A z każdego szamba jest wyjście
Pamiętajcie Huragan nie zginie
Pamiętajcie żeby się nie kłócić o głupstwa
Szanujcie ludzi nawet jeśli któryś was wkurwia
A teraz zatkajcie uszy
Nauczyciele pierdolą że dajemy tu dzieciom dragi
Jak chcecie kupić wystarczy zadzwonić
A nie opowiadać im jebane bajki
Wy pizdy uczcie ich tego jak sobie poradzić jebane cymbały
A nie jak być wścibskim
Teraz dotarło pierdolone dziwki
W waszych rękach jest przyszłość to wy dajecie im przykład
Jak mówisz dziecku że ma ściąć włosy
No to może wydepiluj pizdę
To kroniki niewieścińskie wszyscy mówią że tu straszy
Straszne to jest to że w pierdolonych szkołach
Gnębią cię koledzy z klasy
Cierpią zarówno gnębieni jak i ci którzy gnębią innych
Jak potrzebujesz pomocy to mów każdy tutaj coś przechodził
To nie oznaka słabości jeśli potrafisz się otworzyć
Może komuś to pomoże jak powiem
Że byłem pośmiewiskiem szkoły od kiedy zacząłem nawijać
Starsi śmiali się na holu
Potem płakałem na holu
I znienawidziłem szkołę
I jarałem zioło w domu
I napisałem do Lanka
No i zrobiliśmy EPkę
I to nie znaczy że teraz masz jarać
To znaczy
Że każdy z tamtych to jest pała
I że jest pierdolonym leszczem
Młody kurwa uwierz w siebie
Zawsze chciałem dojść do SB
Dziś jestem filarem SB
Jak chcesz być lekarzem ucz się
A jak zarobisz tę pengę
Zawsze szanuj innych ludzi
Zawsze wszystko dla rodziny
Niech się jebią skurwysyny
Zawsze trzeba być prawdziwym
To jest klimat niewieściński

Kupiłem mamie fake'ową torebkę na Wólce Kosowskiej
Bo chciałem żeby w końcu miała Gucci
Jeszcze zanim miałem Gucci
Kupiłem sobie fake'owe dwa złote łańcuchy
Byłem tak biedny że dla mnie marzeniem było tysiąc złotych
Nie jebane dupy
Bo nie chciały mnie te jebane dupy
Byłem za brzydki byłem za gruby byłem za głupi
Miałem w szkole studio lecz nauczyciele nie chcieli mnie wpuścić
Potrójna platyna ale wy byliście głupi
Płakałem w środku radiowozu policjant wyjebał mi w pizdę
Teraz jestem najpiękniejszy
Módl się idioto żebyś nie miał córki
Wagwan wchodzę wszędzie jak Badman
Wszystkim wam skurwysyny wybaczam
Bo tak kazała mi babcia
Lecz jak was zobaczę to ocharam
Bo tak kazała mi mama

Ja moje miasto chcę wrzucić na mapę
Jeżeli umrę to chcę ze squadem
Z twoją laską chcę iść na herbatę
Jak przyjdzie rachunek to nic nie zapłacę bo znam tę zasadę
Węże są nie tylko w trawie żadnego kłamstwa nie trawię
Jeśli celuję to trafię (gang)
Jeśli nie trafię (gang)
To trafią moi ziomale bo to jest squad

Jebać to co było kiedyś
Moja mała ma piegi
Mój przyjaciel ma LV
Pozdro Kevin
Jebani sąsiedzi ciągle podglądają
Chcą się dowiedzieć kto u mnie siedzi
Spokojnie to tylko dilerzy
Mów ile przeszliśmy ile to godzin ile to krwi ile to misji
Mógłbym jebać to osiedle i wyjebać się na mych bliskich
Ale to nie jestem ja suko ja jestem Przybylski i ja

Ja moje miasto chcę wrzucić na mapę
Jeżeli umrę to chcę ze squadem
Z twoją laską chcę iść na herbatę
Jak przyjdzie rachunek to nic nie zapłacę bo znam tę zasadę
Węże są nie tylko w trawie żadnego kłamstwa nie trawię
Jeśli celuję to trafię (gang)
Jeśli nie trafię (gang)
To trafią moi ziomale bo to jest squad

Jebać to co było kiedyś
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Bedoes



Bedoes NIEWIEŚCIN BYDGOSZCZ / Video


Performed By: Bedoes
Featuring: Lanek
Length: 4:27

Tags:
No tags yet