Anioły i demony krążą nad mą głową
Jak spadająca gwiazda, czuję smutną błogość
I nic mnie nie obchodzą ziemskie przyspieszenia
Idę z zadartą głową, ręce mam w kieszeniach
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas ruch
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas buch
A może tak odlecieć i nie wracać
Nie, przecież muszę tu jeszcze coś załatwić
A może to zabawne, wznosząc się wysoko
Aromat przypraw skradnę, lecąc ku obłokom
Za Amsterdamem skręcę prosto na Kołobrzeg
Spotkajmy się na dachu, czasy idą dobre
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas ruch
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas buch
A może tak odlecieć i nie wracać
Nie, przecież muszę tu jeszcze coś załatwić
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas ruch
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas zioło
Kręcimy się wkoło
Bo kręci nas buch
A może tak odlecieć i nie wracać
Nie, przecież muszę tu jeszcze coś załatwić