Państwo nawet nie uwierzą
Jak dziś trudno być młodzieżą
Gdy dyskusja na nasz temat groźna wre
Wypowiada się socjolog
Ciocia i psychopatolog
ZMS i ktoś z MO i z ZHP
Krzyczą chórem dać im burę
Za te włosy za te głosy za te szatki
Za te grzywki za zagrywki za prywatki
Za gitary na dodatek elektryczne
Za kolana nastolatek magnetyczne
Siła złego i dlatego
Przedwojenna młodzież bardzo nas nie lubi
Huczy basem na nas huczy raz po raz
I w domysłach ta eks młodzież wciąż się gubi
Co wyrośnie co wyrośnie kiedyś z nas
A nas samych to pytanie trapi mocno
Bo nie wiemy co też może z nas wyrosnąć
I co robić by nauki nie szły w las
Bo strach myśleć co wyrosnąć może z nas
Dla nas starsi też zagadka
Więc prosimy kiedyś dziadka
By wyjaśnić tę zagadkę zechciał nam
Powiedz dziadku z prawdą w zgodzie
Jaka też to była młodzież
Ta w gatunku przedwojennym oceń sam
Dziadek miękko machnął ręką
Lambeth walki five o'clock co dzień jazzy
I w kawiarniach przy pół czarnej każda z każdym
Na dansingi z rekolekcji uciekali
I się w tangu bez obiekcji przytulali
Siła złego więc dlaczego
Przedwojenna młodzież bardzo nas nie lubi
Czemu huczy na nas basem raz po raz
I w domysłach się eks młodzież czemu gubi
Co wyrośnie co wyrośnie kiedyś z nas
To pytanie już nas samych martwi mocno
Bo widzimy co niestety z nich wyrosło
Więc poprawmy się co żywo póki czas
Bo strach myśleć co wyrosnąć może z nas
Więc poprawmy się co żywo póki czas
Bo strach myśleć co wyrosnąć może z nas