Ciągle wieje wiatr tym ptakom i pada deszcz
Nie chcą żyć w tych klatkach i stale jeść
Mm mm mm
Mm mm mm
Rozwijają skrzydła by latać bez granic miejsc
Śpiew ptaków nie znany dla świata budzą nim dzień
Jak przychodzi
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś
Łan dyn dyry łan die łan dyn dyry łan die
Łan dyn dyry łan die łan dyn dyry łan die
Łan dyn dyry łan die łan dyn dyry łan die
Łan dyn dyry łan die łan dyn dyry łan die
Nie lubią jak ktoś je dokarmia mają swój chleb
Nie znoszą jajek gdy dają coś w zamian lub gdy wielu chce
Od parapetów okien z dala żyją swoim dniem
Ptaki nie niszczą świata chcą tylko latać
Jak przychodzi
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś
Hon hai
Hon hai
Tiruririru
Hon don darie
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś
Noc w tych skrzydłach jest ich dom
Piórami piszą stale swój los
Z wiatrem fruną gdzieś z wiatrem fruną gdzieś