Ma³y wazon i polny kwiat
Chleb i sól a za oknem wiat
Nie potrzeba wiêcej nic
Wszystko w d³oniach uniosê gdy
Przyjdzie mi gdzie dalej iæ
Bo mój dom to tylko ja
Nie przyjmê ¿adnej z ról
Chocia¿ bardzo chcesz
Pokonam siedem gór
Przep³ynê siedem rzek
W mej bajce jestem g³ównie ja
To czego chcê i to co mam
I nawet gdyby ca³y ten wiat
Przez szybê mi na nosie gra³
Nie ucieknê bóg wie gdzie
Dziewczynka z zapa³kami wie
¯e choæ przeciêtnie jest ich mniej
Zdarza siê ¿e czterdzieci dwie
Nie przyjmê ¿adnej z ról....