Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Nienawiść zakrada się jak szkodliwy prusak
Wykańcza to jak azbest jak protan butan
Ktoś wchodzi ci w paradę TO UDERZ z buta
Nie będzie mi tu rządził żaden kutas
Który twoim wkurwieniem pięknie się zachwyca
Mnie broni moja tarcza rozsądku granica
Która wyznacza DROGĘ mojego poziomu normę
Sprowadza do parteru mnie kontroluje korbę
Życie wymierza tutaj w kraju sprawiedliwość
Nadaje po swojemu kontroluje częstotliwość
Nie chcę, by wróg nad moim grobem tańczył
Za krótko trwa te życie żebym całe życie walczył
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Nie wiem czy ty jeszcze pamiętasz moje słowa
Ale gdy idzie w pył to czymże żył czas dokonać
Wyboru lecieć do przodu czy wypaść z toru
Stawiać cegiełki na fundamenty lub demoluj
Wiejski spokój tam odblokuj swe lęki
Najsmutniejsze są przecież zmarnowane talenty
Nikt z nas nie był święty I nie bez winy
Ale to jeszcze nie powód by wyplatać liny
Bo tkwimy w tym w czym chcemy tkwić
To jasne, pierdol maskę masz swą twarz
Zawsze walcz o prawdę nawet gdyby
Parszywy miał być jej finał, to lepiej
Szyby myć, szczęśliwym być, spokojnie kimać ziom
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Niezgoda rujnuje a zgoda buduje
Zwłaszcza temu co za plecami konspiruje
Obróć nienawiść w twardy kamień czujesz?
To agresja niszczy ten budulec to ziarno
I wyrzuć go do rzeki niech spłynie na dno
I zarapuj ten refren słyszysz go nie na darmo
Nie ważne czy jesteś wykrętem czy chuliganem
Nie chcę walczyć więcej z całym tym bałaganem
Mam swoje zasady taki mam temperament
Niech usłyszą te słowa ci co lubią tworzyć zamęt
Ten kawałek w stu procentach prawdy odłamek
Ja jestem sobą na wieki wieków amen amen!
Wolę budować niż burzyć
Bo nie wiadomo co przyszłość nam wróży
Dla ludzi o dobrym sercu I szczerej duszy
Dla ludzi dobrej wiary nienawiści sztandary
Falują na wietrze co lepsze co gorsze
Jak nie wiesz o co chodzi w tym bałaganie
To chodzi o forsę - proste
Nie zabijaj, nie niszcz, buduj
Stań się lepszym człowiekiem, spróbuj
Stań na czele ludu
Naucz się pomagać innym
A może ten świat w końcu doczeka się cudów
Doczeka się cudów
A może ten świat w końcu doczeka się cudów
Doczeka się cudów
A może ten świat w końcu doczeka się cudów
Doczeka się cudów
A może ten świat w końcu doczeka się cudów
Doczeka się cudów
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje
Lepiej budować szacunkiem a nie burzyć
Budować dobrym wizerunkiem temu służyć
Robić dalej to co najlepiej się czuje
Mieć z tego satysfakcję człowiek na tym zyskuje