Back to Top

Grizzlee - Manifest Lyrics



Grizzlee - Manifest Lyrics




[ Featuring Dryskull ]

Dali mi żyć bym robił to co oni
Miał numer pesel i żył tu jak anonim
Chcą byśmy dogorywali w tej kakofonii
Więc odpalamy lont
A jeśli trzeba będziemy się bronić
Zerwiemy nić ich chorej monotonii
Sprzedają fałsz i chcą byś się pokłonić
Czy ich Bóg widzi to?
Widzę jak stado osłów idzie do nich
Nikt nie zadaje pytań, nikt nie wątpi
To marny żywot co bliżej mu do agonii
Słowem podpalam stos
A jeśli chcesz, ty wiesz gdzie masz się schronić
Wysoko wzleć ponad ich zabobony
I żaden z nich nie zdoła cię dogonić
Na ziemię spada grom

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
Ty nie zabierzesz mi tego, bo dnia następnego
Odbiorę to sobie sam
Oni tego nie zabronią nam
Powstanie bunt, razem staniemy u bram
Ty nie zabierzesz mi tego, o nie!

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan

Oni są dla mnie zagrożeniem
Więc stąpam i wgniatam ich w ziemię jak głaz
W żadną z bajek nie uwierzę
Bo dawno zrozumiałem, że to fundament zła
Nie zabiorą nam wolności, nie
Bo nie znamy słabości wiesz?
(To jest prosty tekst)
O tym jak łatwo zagubić cel
Gdy coraz więcej i więcej aż przelewa się
My podążamy taką drogą cały czas
My poszerzamy horyzonty cały czas
Chce by dotarło to do wsi i dotarło do miast
Że w czasach chorych bzdur dajemy ci dobry przekaz
Jedna wizja, nikt tego nie zmieni
A w umysłach ciągle tkwi więcej weny
Ciężko teraz im, zabić problemy na raz

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
Ty nie zabierzesz mi tego, bo dnia następnego
Odbiorę to sobie sam

Oni tego nie zabronią nam
Powstanie bunt, razem staniemy u bram
Ty nie zabierzesz mi tego, o nie!
A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Dali mi żyć bym robił to co oni
Miał numer pesel i żył tu jak anonim
Chcą byśmy dogorywali w tej kakofonii
Więc odpalamy lont
A jeśli trzeba będziemy się bronić
Zerwiemy nić ich chorej monotonii
Sprzedają fałsz i chcą byś się pokłonić
Czy ich Bóg widzi to?
Widzę jak stado osłów idzie do nich
Nikt nie zadaje pytań, nikt nie wątpi
To marny żywot co bliżej mu do agonii
Słowem podpalam stos
A jeśli chcesz, ty wiesz gdzie masz się schronić
Wysoko wzleć ponad ich zabobony
I żaden z nich nie zdoła cię dogonić
Na ziemię spada grom

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
Ty nie zabierzesz mi tego, bo dnia następnego
Odbiorę to sobie sam
Oni tego nie zabronią nam
Powstanie bunt, razem staniemy u bram
Ty nie zabierzesz mi tego, o nie!

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan

Oni są dla mnie zagrożeniem
Więc stąpam i wgniatam ich w ziemię jak głaz
W żadną z bajek nie uwierzę
Bo dawno zrozumiałem, że to fundament zła
Nie zabiorą nam wolności, nie
Bo nie znamy słabości wiesz?
(To jest prosty tekst)
O tym jak łatwo zagubić cel
Gdy coraz więcej i więcej aż przelewa się
My podążamy taką drogą cały czas
My poszerzamy horyzonty cały czas
Chce by dotarło to do wsi i dotarło do miast
Że w czasach chorych bzdur dajemy ci dobry przekaz
Jedna wizja, nikt tego nie zmieni
A w umysłach ciągle tkwi więcej weny
Ciężko teraz im, zabić problemy na raz

A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
Ty nie zabierzesz mi tego, bo dnia następnego
Odbiorę to sobie sam

Oni tego nie zabronią nam
Powstanie bunt, razem staniemy u bram
Ty nie zabierzesz mi tego, o nie!
A oni tego nie zabiorą nam
Każdego dnia wcielamy nowy plan
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Kamil Raciborski, Robert Kazimierz Krawczyk
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Grizzlee



Grizzlee - Manifest Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet