Każdego dnia ocieram się o nową tajemnicę
Każdej nocy przez sen krzyczę
Multikor poracje zasypują mnie mailami
Globalni sąsiedzi z poplątanymi językami
Zapominam coraz częściej co jadłem i czytałem
Nie wiem czy kocham czy kiedyś kochałem
Zapominam zapomniałem kocham? Czy kochałem
Kiedyś złamię kod i przekroczę próg nadziei
Dowiem się po co jestem tu czy to jest kara czy nagroda
Kiedyś złamię kod i przekroczę próg nadziei
Dowiem się po co jestem tu dowiem się po co jestem tu
Po szynach nie jeżdżą już nocne tramwaje
Pomidory są bez smaku woda płynie z szynki
Samiec pokrywa samca samica samicę
A ja jestem tu dziś jestem tu dzisiaj
Cały wszechświat jest moją duszą
Jestem tu dziś jestem tu dzisiaj
Wciąż się rozpadam sklejam i kruszę
Kiedyś złamię kod i przekroczę próg nadziei
Dowiem się po co jestem tu czy to jest kara czy nagroda
Kiedyś złamię kod i przekroczę próg nadziei
Dowiem się po co jestem tu dowiem się po co jestem tu