Pomiędzy dniem i nocą
Pomiędzy niebem i piekłem
Pomiędzy zdrowiem i zarazą
Pomiędzy szacunkiem i pogardą
Pomiędzy miłością i nienawiścią
Nie boję się
Nie boję się
Nie boję się
Zapadam w sen
Zapadam w sen
Zapadam w sen
Nie boję się
Nie boję się
Nie boję się
Zapadam w sen
Zapadam w sen
Zapadam w sen
Pomiędzy tymi światami jest stan nieważkości
Pustostan w którym czuję że żyję
Że mam coś do powiedzenia
Ze mam na coś wpływ
Że to ja teraz stawiam warunki
Zapadłem w sen
Zapadłem w sen
Zapadłem w sen
Robię co chcę
Robię co chcę
Robię co chcę
Zapadłem w sen
Zapadłem w sen
Zapadłem w sen
Robię co chcę
Robię co chcę
Robię co chcę
Tworzę
Szanuję
Dotykam
Kocham
Niszczę
Gardzę
Gwałcę
Nienawidzę, nienawidzę, nienawidzę
Jednak wierzę, że życie to nie sen
To smutna rzeczywistość, brudna i ponura
Jeśli zechcę uciekam, uciekam w sen
W nim jestem wolny i tym kim chcę
Jestem panem-sługą
Bogiem Diabłem
Mądrym Głupim
Śmiesznym Smutnym
Zdrowym Chorym
Kochankiem Dziwką
Zbawcą Zabójcą
Oprawcą Śmiercią
Zapładniam Daję życie
Zabijam Życie odbieram
Odbieram Odbieram Odbieram Odbieram Odbieram