Przyszła do mnie ciemną nocą
Omamami kusząc mnie
W oczach kilowaty mocy
Oczy te zwiastują grzech
Wtedy nagle bija dzwony
Dając mi wyraźny znak
By do lotu unieśc dłonie
I koszącym lotem spaść
Lubię te noce
Przyszła do mnie ciemną nocą
Omamami kusząc mnie
W oczach kilowaty mocy
Oczy te zwiastują grzech
Wtedy nagle bija dzwony
Dając mi wyraźny znak
By do lotu unieśc dłonie
I koszącym lotem spaść
Lubię te noce
Siła jej jest tak ogromna
A jej wdzięków hojny dar
Dusza moja nieprzytomna
Tak zniewolił mnie jej czar