Przestań chodzić już za mną
Mówię od tysięcy dni
Przestań włóczyć się za mną
To jak mantra prawie brzmi
Jesteś nie w moim typie
Wszystko czego nie chcę masz
Zanim w proch mnie rozsypiesz
Muszę ci wygarnąć w twarz
Odczep się kostucho
I innego sobie znajdź
Uwiedź go i upij
Może uda ci się zajść
Przestań szurać już za mną
Okulałaś, tracisz wzrok
Więc zarywasz na darmo
Gdy perukę spinasz w kok
Przestań na mnie nastawać
Bo cię zgłoszę gdzieś do władz
I wytoczę ci sprawe
Że mi zycia nie chcesz dać
Odczep się kostucho
I innego sobie znajdź
Uwiedź go i upij
Może uda ci się zajść