Ten świat się robi mały
A przybywa ciągle nas
By miasta murem stały
Wytną gdzieś ostatni las
Poucza nas reklama
Jak ci smutno idź coś kup
Z ekranu do śniadania
Film jak żniwo zbiera głód
Wiem, czasy takie mamy
Jak wariata chore sny
I albo radę damy
Albo ogień, popiół, dym
Tak jak zawsze rządzi kto więcej ma
Fabryk, banków, broni by innych lać
Aby świat naprawić jest kasy dość
Skoro da się zrobić z niczego coś
Ty mówisz, że mnie kochasz
Ale nie chcesz dzieci mieć
I myślisz że dorosłaś
Resztę ci podpowie sieć
Marne mamy szanse na swoje wyjść
Mało wiem o tobie - ty o mnie nic
Gdy złudzenia prysną zostanie złość
Czemu nam nie wyszło z niczego coś
Zazdrość mózg wypala, nienawiść żre
Innym się udaje a tobie nie
Więc mozolnie składaj do grosza grosz
Jak nie umiesz zrobić z niczego coś
=============================
Marne mamy szanse na prostą wyjść
Jeśli nie robimy w tej sprawie nic
Aby świat naprawić jest kasy dość
Skoro da się zrobić z niczego coś
Kto maszynę czasu w garażu ma
Ten wie jak się kończy historia ta
Tam gdzie słońce wschodzi tam mieszka gość
Który w końcu zrobi coś wszystkim na złość