Back to Top

Kartky - westworld Lyrics



Kartky - westworld Lyrics




Ey, Kartky
Dom na skraju niczego

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja zawinąłem bankroll I poruszyłem ład
Zarobiłem banknot I wyruszyłem w świat
Mówisz, że nie warto choć mnie dobrze znasz
Dobrze kłamiesz w oczy, jak cały ten rap
Nie chodzi o szelest I te płonące posty
Potrzebuję pomocy, jadę ostatnim nocnym
Ty kłamiesz prosto w oczy, jak te nowsze hosty
Bo każdy z nas jest nim
Ona przy mnie odpala skreta
I mówi, że kocha Ballada Disidenta
A ja jej mówię
Hej mała, jesteś jebnięta
Może posłuchamy Drake'a?
I nie lubi typa, typu Clarka Kenta
I woli mnie w pogniecionych bokserkach
I w fioletowym dresie jak zerkam
Jak moje fanki się przeglądają w lusterkach

Powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie nam
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak

Wchodzę na Roksę
A potem wchodzę na Booking
A potem wchodzę na Show Up
Jak wstydzę się je dzisiaj kupić
I znowu nie wstydzę się upić
A znowu się wstydzę napisać
I dzisiaj mnie nikt nie powita, nikt, chyba, że ty, ej
I zanim przestanę oddychać, ty proszę cię podaj mi dłoń
Dziewczyna pijana szamana już tańczy
A reszta backstage'u to zgon
Ja słuchałem sobie XX, a potem słuchałem Lil Peepa
A chciałem się zabić
Zanim ktokolwiek z was tu kurwa o nich usłyszał
"Kwiaty zła" Piha na maksa
Chłopaki znowu na waksach
Dupy na koncertach w maskach
Po paru 200 już mnie nie ugłaskasz, czysty wirażka
Dupy, parkiety I kluby I butelki pełne jakiej lubisz wódy
Na stole zwinięte pół stówy
Podłoga się lepi jak dziwki do Kuby
Znów nakurwieni, na horyzoncie jest flora I fauna
Ciągle zagubieni, jak w labiryncie, jebać minotaura
Jak znowu osiądę na laurach
To jebnij mi liścia, jak Laura
A nowe wrażenie jak manna
Szalone marzenie jak zorza polarna, daleko

Powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie nam
Zanim ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie płacz
Tu trochę zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Ey, Kartky
Dom na skraju niczego

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja zawinąłem bankroll I poruszyłem ład
Zarobiłem banknot I wyruszyłem w świat
Mówisz, że nie warto choć mnie dobrze znasz
Dobrze kłamiesz w oczy, jak cały ten rap
Nie chodzi o szelest I te płonące posty
Potrzebuję pomocy, jadę ostatnim nocnym
Ty kłamiesz prosto w oczy, jak te nowsze hosty
Bo każdy z nas jest nim
Ona przy mnie odpala skreta
I mówi, że kocha Ballada Disidenta
A ja jej mówię
Hej mała, jesteś jebnięta
Może posłuchamy Drake'a?
I nie lubi typa, typu Clarka Kenta
I woli mnie w pogniecionych bokserkach
I w fioletowym dresie jak zerkam
Jak moje fanki się przeglądają w lusterkach

Powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie nam
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak

Wchodzę na Roksę
A potem wchodzę na Booking
A potem wchodzę na Show Up
Jak wstydzę się je dzisiaj kupić
I znowu nie wstydzę się upić
A znowu się wstydzę napisać
I dzisiaj mnie nikt nie powita, nikt, chyba, że ty, ej
I zanim przestanę oddychać, ty proszę cię podaj mi dłoń
Dziewczyna pijana szamana już tańczy
A reszta backstage'u to zgon
Ja słuchałem sobie XX, a potem słuchałem Lil Peepa
A chciałem się zabić
Zanim ktokolwiek z was tu kurwa o nich usłyszał
"Kwiaty zła" Piha na maksa
Chłopaki znowu na waksach
Dupy na koncertach w maskach
Po paru 200 już mnie nie ugłaskasz, czysty wirażka
Dupy, parkiety I kluby I butelki pełne jakiej lubisz wódy
Na stole zwinięte pół stówy
Podłoga się lepi jak dziwki do Kuby
Znów nakurwieni, na horyzoncie jest flora I fauna
Ciągle zagubieni, jak w labiryncie, jebać minotaura
Jak znowu osiądę na laurach
To jebnij mi liścia, jak Laura
A nowe wrażenie jak manna
Szalone marzenie jak zorza polarna, daleko

Powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie nam
Zanim ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie płacz
Tu trochę zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak
Lepiej powiedz co zostanie, płacz
Kiedy ogień się wypali w nas
Lepiej powiedz co zostanie nam
Tu trochę tych zdjęć, uśmiechów I szans
I parę tych chwil, których teraz nam brak

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły

Ja czuje się jak w Westworld, ale jak ty
Do końca wierzę, ze nie jestem zły
[ Correct these Lyrics ]

Back to: Kartky



Kartky - westworld Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Kartky
Language: Polish

Tags:
No tags yet