Spójrz na wielki czarci ołtarz.
Przetrwał nędzne klątwy.
Strzegły go "grzeszne" moce piekła.
IN NOMINE DEI NOSTRI SATANAS LUCIFERI EXELSI!
Daję Ci właściwy klucz,
diabelskiego domu skarb.
Spójrz na wielki Czarci Ołtarz.
Kiedyś leżała na nim Twoja matka - wiedźma.
Czcila sex, wolność, zemstę i pieniądz.
Zbliż się do mnie.
Jej już nie ma.
Daję Ci wlaściwy klucz, diabelskiego domu skarb.
- Kamień z procy Antychrysta.
Chcesz mieć wladzę i moc?
Gromić jak mag, dusić jak wąż?
Nie wiem, czy chcesz teraz i tu, powiedzieć
Bóg to mój wróg?!
Spójrz na swoje piersi siostro.
Rosną w pysku diabła.
Przytul się, przytul.
W sprośnej żądzy unieś mokre,
głodne łono.
Otwiera Cię dzika, nowa siła.
Rodzi się?
On ma rogi.
Dziecko diabła.