Trafisz do mnie nie martw się
Bo poprowadzą Cię
Tęsknota i ten krótki list
Ukryty między koronkami blisko łóżka
W którym śpi
Jeszcze zapach nasz
Wspólnych nocy ślad
Ciągle jestem tam
Tam gdzie Ty
Musiałam odejść byś mógł
Do mnie przyjść
Ścielę łóżko już
Z tej strony snu
Ukochany mój
Ja czekam Cię tu
Musisz przejść
Przez ziemski czyściec win
Uwierzyć że nie znikniesz razem z nim
Moja miłość i ja
Nadzieja jak lek
Uśmierzą twój ból
Wkrótce spotkamy się
Gdybyś nawet rację miał
Że koniec życia końcem jest
I przenigdy już nie ujrzę Cię
To cieszę się
Że został po mnie list
Pisałam go
By ostatni raz
Oszukać czas
By przez chwilę znów
Z Tobą być
Musiałam odejść byś mógł
Do mnie przyjść