Jest Stach
W obcym ogrodzie
Z dala od domu
Tęsknota raczej do czegoś innego
Niż do zgorzkniałej a ukochanej ojczyzny
Z ulubionymi w niej polami kukurydzy
Tęsknota do czegoś czego sam Stasiek
Nie potrafił określić
Ja też nie potrafię mimo
Że poznałem go i mi wyjaśnił dekonstrukcjonizm
Może w brzuchu Stacha
Śpi potężna
Antropomorficzna figura
Taka
Która po dżentelmeńsku bije hetmana
Najłatwiej rzecz przedstawić
Jak się domyślam
Jako tęsknotę do jakiejś cząstki siebie
Gdzieś w środku w okolicach pępka
Takiej
Której być może nigdy nie znał
Albo nigdy nie miał
Nikt nie wie tego
Są na świecie ludzie
Co mają wewnątrz siebie dziwnie bąbelkujące postaci
Może w brzuchu Stacha
Śpi potężna
Antropomorficzna figura
Taka
Która po dżentelmeńsku bije hetmana
Wielkie nadzieje zamieniają się
W wielkie rozczarowanie
Bo odkrywam okropność
Że wewnątrz Stacha śpi miły w dotyku plusz
Który drży na widok hetmana