Back to Top

Maciej Zembaty - Nauczyciele Lyrics



Maciej Zembaty - Nauczyciele Lyrics




Poznałem raz pewną kobietę
O włosach najczarniejszych w świecie
Czy jesteś nauczycielką serca
Tak ale nie dla ciebie

Dziewczynę znów spotkałem potem
Jej włosy były szczerozłote
Czy jesteś nauczycielką serca
Odrzekła miękko
Nie

Aż w jakimś zatraconym miejscu
Natknąłem się na pomyleńca
Idź za mną rzekł ów mądry człek
Lecz zaraz przepadł gdzieś

Poszedłem do szpitala w którym
Nie było chorych ani zdrowych
Gdy w nocy wyszły pielęgniarki
Ja już mogłem chodzić

Przyszedł ranek i południe
Ostry skalpel chirurgiczny
Leżał sobie przy obiedzie
Obok mojej srebrnej łyżki

Przez pomyłkę dziewczyn parę
Weszło w moją świeżą ranę
Czy jesteście nauczycielkami serca
Uczymy pękać serca stare

Zbudziłem się gdy przyszedł świt
Zniknęły siostry szpital znikł
Mój Boże czy cierpiałem dość
Dziecko została z ciebie kość

Jadłem jadłem jadłem jadłem
Jadłem dużo co popadło
Ile płacę za to wszystko
Zapłacisz później nienawiścią

Znienawidziłem wszystkie miejsca
Wszystkie twarze i zajęcia
Ktoś zapytał a czego chcę
Pragnąłem by ktoś objął mnie

Obejmowały mnie kobiety
Później robili to faceci
Czy ma namiętność jest doskonała
Nie jeszcze musisz się postarać

Byłem przystojny i zwycięski
Znałem słowa każdej pieśni
Czy mój śpiew wam się podoba
Znowu pomyliłeś słowa

Kim są ci do których mówię
Kim są moi spowiednicy
Czy jesteście nauczycielami serca
Uczymy stare serca ciszy

Czy już odrobiłem lekcje
Nie chcę ich odrabiać wiecznie
Wszyscy wybuchnę li śmiechem
Czy już odrobiłeś lekcje
Czy już odrobiłeś lekcje
Czy już odrobiłeś lekcje
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Poznałem raz pewną kobietę
O włosach najczarniejszych w świecie
Czy jesteś nauczycielką serca
Tak ale nie dla ciebie

Dziewczynę znów spotkałem potem
Jej włosy były szczerozłote
Czy jesteś nauczycielką serca
Odrzekła miękko
Nie

Aż w jakimś zatraconym miejscu
Natknąłem się na pomyleńca
Idź za mną rzekł ów mądry człek
Lecz zaraz przepadł gdzieś

Poszedłem do szpitala w którym
Nie było chorych ani zdrowych
Gdy w nocy wyszły pielęgniarki
Ja już mogłem chodzić

Przyszedł ranek i południe
Ostry skalpel chirurgiczny
Leżał sobie przy obiedzie
Obok mojej srebrnej łyżki

Przez pomyłkę dziewczyn parę
Weszło w moją świeżą ranę
Czy jesteście nauczycielkami serca
Uczymy pękać serca stare

Zbudziłem się gdy przyszedł świt
Zniknęły siostry szpital znikł
Mój Boże czy cierpiałem dość
Dziecko została z ciebie kość

Jadłem jadłem jadłem jadłem
Jadłem dużo co popadło
Ile płacę za to wszystko
Zapłacisz później nienawiścią

Znienawidziłem wszystkie miejsca
Wszystkie twarze i zajęcia
Ktoś zapytał a czego chcę
Pragnąłem by ktoś objął mnie

Obejmowały mnie kobiety
Później robili to faceci
Czy ma namiętność jest doskonała
Nie jeszcze musisz się postarać

Byłem przystojny i zwycięski
Znałem słowa każdej pieśni
Czy mój śpiew wam się podoba
Znowu pomyliłeś słowa

Kim są ci do których mówię
Kim są moi spowiednicy
Czy jesteście nauczycielami serca
Uczymy stare serca ciszy

Czy już odrobiłem lekcje
Nie chcę ich odrabiać wiecznie
Wszyscy wybuchnę li śmiechem
Czy już odrobiłeś lekcje
Czy już odrobiłeś lekcje
Czy już odrobiłeś lekcje
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Leonard Cohen
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC




Maciej Zembaty - Nauczyciele Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Maciej Zembaty
Length: 4:24
Written by: Leonard Cohen

Tags:
No tags yet