Back to Top

30 Video (MV)




Performed By: Mad Emmerson
Language: Polish
Length: 3:10
Written by: Mad Emmerson




Mad Emmerson - 30 Lyrics




Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Mówią prawie 30, chyba cię pojebało
Ty chcesz rapy tu pisać, mi jest ciągle za mało
I wszystkiego się chwytam, żeby poczuć że żyję
Żeby patrzeć na ciebie, żeby zrzedły wam ryje
Bo gdy sięgam wysoko, ty wciąż stoisz na dole
Ja pomacham ci z góry, na ten ukłon pozwolę
Póki co tu żartuję, wcześnie na takie teksty
Ale tak aspiruję, wszystko dla twojej wiedzy

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Dwa osiem prawie trzy zero, powiedz kiedy minęło
Siedem jeden tu w żyłach, miasto mnie tu natchnęło
Kiedyś stąd uciekałem, byle dalej od tego
Dzisiaj chętnie tu wracam, czuję self-made kolego
I to robię dla funu, to jest mój mały luksus
By nawijać tu sobie i emocjom dać upust
Taki trening dla ducha, taki mały cross-ficik
Tylko widownia głucha, a ja ciągle mam wycisk

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Trzydzieści męczy, zadręcza, liczba myśli pochłania
No i co będzie dalej, nie chcę tego babrania
W błocie spraw no i pracy, chciałbym uniknąć tego
Ja już to nawijałem i powielam kolego
Teraz się dystansuję, troszkę zwalniam odrywam
Na świat patrzę inaczej, szersza perspektywa
Nostalgia niby Taco, w nocy tusz pióro czerpie
Obym się nie przejechał, jazda próbna w rezerwie

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Ale doleję paliwa, jeśli znów będzie trzeba
Do podłogi docisnę, Emmerson to nie Seba
Jeszcze mnie nie poznałeś, postać wciąż zagadkowa
To moje alter ego, nie ta sama osoba
Bo gdy ogień tu czuję, sto dwanaście się pali
Cały z tego nie wyjdziesz, leję tutaj jak Malik
Cztery asy w rękawie chowam skrzętnie na potem
Kiedy w końcu wyciągnę, ty obudzisz się z szokiem

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Tak bo lubię szokować, sam się wciąż zaskakuję
I przekraczam granice, jak imigrant dryfuję
To jest czas wyjątkowy, trzydzieści zaraz minie
Coraz bardziej świadomy, że mi w życiu tu wyjdzie
Wszyscy równo zaczęli, razem tu ruszyliśmy
Tyś tu bardziej przycisnął? Zobaczymy jak wyjdzie
Kto szczęśliwy tu skończy, a kto tam na mieliźnie
Wszyscy się przekonamy, jak się boisz to idź gdzieś

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Mówią prawie 30, chyba cię pojebało
Ty chcesz rapy tu pisać, mi jest ciągle za mało
I wszystkiego się chwytam, żeby poczuć że żyję
Żeby patrzeć na ciebie, żeby zrzedły wam ryje
Bo gdy sięgam wysoko, ty wciąż stoisz na dole
Ja pomacham ci z góry, na ten ukłon pozwolę
Póki co tu żartuję, wcześnie na takie teksty
Ale tak aspiruję, wszystko dla twojej wiedzy

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Dwa osiem prawie trzy zero, powiedz kiedy minęło
Siedem jeden tu w żyłach, miasto mnie tu natchnęło
Kiedyś stąd uciekałem, byle dalej od tego
Dzisiaj chętnie tu wracam, czuję self-made kolego
I to robię dla funu, to jest mój mały luksus
By nawijać tu sobie i emocjom dać upust
Taki trening dla ducha, taki mały cross-ficik
Tylko widownia głucha, a ja ciągle mam wycisk

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Trzydzieści męczy, zadręcza, liczba myśli pochłania
No i co będzie dalej, nie chcę tego babrania
W błocie spraw no i pracy, chciałbym uniknąć tego
Ja już to nawijałem i powielam kolego
Teraz się dystansuję, troszkę zwalniam odrywam
Na świat patrzę inaczej, szersza perspektywa
Nostalgia niby Taco, w nocy tusz pióro czerpie
Obym się nie przejechał, jazda próbna w rezerwie

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Ale doleję paliwa, jeśli znów będzie trzeba
Do podłogi docisnę, Emmerson to nie Seba
Jeszcze mnie nie poznałeś, postać wciąż zagadkowa
To moje alter ego, nie ta sama osoba
Bo gdy ogień tu czuję, sto dwanaście się pali
Cały z tego nie wyjdziesz, leję tutaj jak Malik
Cztery asy w rękawie chowam skrzętnie na potem
Kiedy w końcu wyciągnę, ty obudzisz się z szokiem

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty

Tak bo lubię szokować, sam się wciąż zaskakuję
I przekraczam granice, jak imigrant dryfuję
To jest czas wyjątkowy, trzydzieści zaraz minie
Coraz bardziej świadomy, że mi w życiu tu wyjdzie
Wszyscy równo zaczęli, razem tu ruszyliśmy
Tyś tu bardziej przycisnął? Zobaczymy jak wyjdzie
Kto szczęśliwy tu skończy, a kto tam na mieliźnie
Wszyscy się przekonamy, jak się boisz to idź gdzieś

Teraz zwykły chłopaczek nastawiony na flexy
To nie musi się udać, po prostu słuchaj te teksty
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Mad Emmerson
Copyright: Lyrics © Independent Digital

Back to: Mad Emmerson

Tags:
No tags yet