Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Niech wiruje świat, w rękach cały świat
Popatrz, ja to cały ja, ty mów mi brat
Marzę tak jak ty, mam limitów brak
Mała głowa, wielki umysł, no i pełny bak
Jeżdżąc pisze życie swe, to jakiś drak
Uzależniam mocno, czuję życia smak
Kiedyś kielon, szklanka, butel, karet, stak
Dzisiaj papier, kartka i pomysłów szlak
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Presja, gdzie nie spojrzysz, dzisiaj tylko miedź
Bo jak nic tu nie masz, mówią - jesteś śmieć
Inaczej to widzę, w życiu trzeba żyć
Lecz za darmo nie przeżyjesz, trudna życia nić
Od małego chwytam, robię co się da
Praca mnie nie hańbi, dla ciebie fo-pa
Młodzi ludzie myślą, przyjdzie samo nam
Tu kultura nierobienia, to już jakiś spam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na mej bucket list zostawić ślad
Kiedyś ktoś mnie wspomni - to był kurwa mat
Odejść tak po prostu przeraża ten stan
Angielskie wyjście bez pamięci, to nie będę ja
Me demony ciągle, ciągle chcą mnie w dół
Się opieram, krzyczę - dość tej zimy już
Rachunek jest prostych setów, wciąż na plus
Stąd pomysły niezliczone, no i jadę znów
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Najbardziej bawi mnie otoczenia głos
Nie rób się, nie uda, nie dla ciebie sos
To nie o to chodzi, ja zajęcie mam
Tu powtórzę, nie dotarło, czerpię z tego fun
Słuchawki na uszach tłumią głośny szczek
Rób mi przejście, kiedy chcę rozwijać się
Wspierasz miło, piona, żeś na poziomie
Jak się nie podoba, odwrót, wiesz, gdzie miejsce twe
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Mógłbym nic nie robić, tylko z boku stać
Wciąż się relaksować, mógł mieć myśli brak
Lecz nie jestem wierny, ja lubię działać
Kilka słów od siebie, dzisiaj światu przekazać
Na dno już nie schodzę, ciebie widzę tam
Przykre, lecz widocznie zasłużyłeś sam
Wcześniej się obudzić trzeba było, wiesz?
Bo inaczej całe życie będziesz rzeźbić cash
Rzeźbić cash, będziesz rzeźbić cash
Ha, ha, ha, ha, ha
Rzeźbić cash, będziesz rzeźbić cash
Ha, ha, ha, ha, ha
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać (Rzeźbić cash, będziesz rzeźbić cash)
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w mej głowie ciągle (Ha, ha, ha, ha, ha)
Banknot, tu go zawijam
Na dno, już nie chcę spadać (Rzeźbić cash, będziesz rzeźbić cash)
Na dno, się wciąż odbijam
Banknot, w myj głowie ciągle (Ha, ha, ha, ha, ha)
Banknot, tu go zawijam