Nad ogromną betonową wsią,
Z wolna gaśnie słoneczna żarówka.
Pod ogromną betonową wieś,
Kocim krokiem podchodzi szarówka.
Już z ogonków wycofały się,
Frasobliwe kolejek Madonny.
Do kapliczek powracają gdzie,
Telewizor z prognozą pogody!
Szklana pogoda,
Szyby niebieskie od telewizorów!
Szklana pogoda,
Szklanka naciąga bez humoru!
Szklana pogoda!
Rygle, zamki zabezpieczą drzwi,
Szklany judasz gości skontroluje.
Noc nie straszna, kiedy kłódki trzy,
Na złodzieja bracie narych tujesz!
Windy szumią śpiewankę do snu,
Sąsiad pacierz klepie na kolanach.
Może jeszcze raz się uda znów,
Przetrwać noc i doczołgać do rana!
Szklana pogoda,
Szyby niebieskie od telewizorów!
Szklana pogoda,
Szklanka naciąga bez humoru!
Szklana pogoda! Ha ha ha
Szklana pogoda,
Szyby niebieskie od telewizorów!
Szklana pogoda,
Szklanka naciąga bez humoru!
Szklana pogoda!
Szklana pogoda,
Szyby niebieskie od telewizorów!
Szklana pogoda,
Szklanka naciąga bez humoru!
Szklana pogoda!