Czy to mo¿na a¿ tak
Czy to mo¿na a¿ tak kochaæ Ciebie
Byæ jak zraniony ptak
Dla mi³oci tej a¿ zgubiæ siebie
To nic, to nic
To gra w któr¹ grasz
A wynik jej
Dawno znasz
Tydzieá sk³ada sie z dni
W których nic sie naprawde nie dzieje
Ka¿dy dzwonek do drzwi
Budzi wstydliwy lek i nadzieje
Pieæ minut ³ez
I przepaæ bez dna
Przepad³o w niej
Moje ja
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa mnie nie wyt³umacz¹
Jak wyraziæ w nich o Tw¹ mi³oæ
Mój codzienny lek
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa te nic ju¿ nie znacz¹
Nawet te najwieksze u¿yte znów kolejny raz
Maryla Rodowicz - Nie Przepraszam Za Nic Lyrics
Maryla Rodowicz - Nie Przepraszam Za Nic Lyrics
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
We currently do not have these lyrics.
If you would like to submit them, please use the form below.
Czy to mo¿na a¿ tak
Czy to mo¿na a¿ tak kochaæ Ciebie
Byæ jak zraniony ptak
Dla mi³oci tej a¿ zgubiæ siebie
To nic, to nic
To gra w któr¹ grasz
A wynik jej
Dawno znasz
Tydzieá sk³ada sie z dni
W których nic sie naprawde nie dzieje
Ka¿dy dzwonek do drzwi
Budzi wstydliwy lek i nadzieje
Pieæ minut ³ez
I przepaæ bez dna
Przepad³o w niej
Moje ja
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa mnie nie wyt³umacz¹
Jak wyraziæ w nich o Tw¹ mi³oæ
Mój codzienny lek
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa te nic ju¿ nie znacz¹
Nawet te najwieksze u¿yte znów kolejny raz
Czy to mo¿na a¿ tak kochaæ Ciebie
Byæ jak zraniony ptak
Dla mi³oci tej a¿ zgubiæ siebie
To nic, to nic
To gra w któr¹ grasz
A wynik jej
Dawno znasz
Tydzieá sk³ada sie z dni
W których nic sie naprawde nie dzieje
Ka¿dy dzwonek do drzwi
Budzi wstydliwy lek i nadzieje
Pieæ minut ³ez
I przepaæ bez dna
Przepad³o w niej
Moje ja
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa mnie nie wyt³umacz¹
Jak wyraziæ w nich o Tw¹ mi³oæ
Mój codzienny lek
Nie przepraszam za nic
Bo s³owa te nic ju¿ nie znacz¹
Nawet te najwieksze u¿yte znów kolejny raz