Panie dyrektorze, to jest niesłychane
Że za swoją pracę tylko to dostaję
Panie dyrektorze, to się nie mieści w głowie
Że dostaję ochłap, a za dziesięciu robię
Panie dyrektorze nie jestem niewolnikiem
Jestem do cholery Twoim pracownikiem
Panie dyrektorze albo to zmieniamy
Albo się ze sobą na zawsze pożegnamy
Mam już bilet wylatuję
Szukać lepszego życia
Ostatni gasi światło
Nonsens mnie nie zachwyca
Panie dyrektorze przecież ja się staram
Czemu Pan zakłada, że Pana okradam
Panie dyrektorze, o co tutaj chodzi?
Chce mnie Pan pozbawić mojej wolnej woli
Panie dyrektorze nic nie mam do ukrycia
Pragnę tylko spokojnego życia
Panie dyrektorze
To jest niezgody kość
Panie dyrektorze
Panie dyrektorze
Panie dyrektorze
Panie dyrektorze
Mam już bilet wylatuję
Szukać lepszego życia
Ostatni gasi światło
Nonsens mnie nie zachwyca
Wylatuje z wysp nonsensu
Wylatuje z wysp nonsensu
Wylatuje z wysp nonsensu
Wylatuje z wysp nonsensu