Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Jest wśród ludzi taki który ma swoje zajęcie
Są tacy którzy chcieliby mu zrobić zdjęcie
Skazać na zamknięcie uważaj myślą o przynęcie
Podstawią pionka który cię sprzeda
Z tarapatów wyjść się nie da
Pójdziesz w zapomnienie a dla niego medal
To pierwsza rada skromnego MC
Który z dilerami w zgodzie żyć chce
Całkowicie popiera ich pracę
Świeci przykładem jak na meczu race
Natomiast druga sugestia to już całkiem inna kwestia
W tym momencie głos mam ja raz dwa sprawdź Włoda
Nie sprzedawaj gramów ostro ściemnionych
W nabywcach zobacz ludzi spragnionych
Czasem u ciebie nieźle zadłużonych
Co z tą prawilnością nie bądź pomylony
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Czasem flota jest a czasem floty nie ma
Wtedy wchodzi w grę opodatkowana ściema
Bierzesz a jak nie to bij strzałę siema
Wśród moich ludzi jest takie słowo elo
Ten kawałek dedykuję wszystkim moim przyjacielom i dilerom
Którzy znają się na rzeczy
Jesteś chory zdołowany diler zawsze cię podleczy
Nikt nie zaprzeczy że trzeba go szanować
Bo to on w ciężkiej chwili zawsze może poratować
Co z tego że trzeba becelować
Na zajebisty siuwaks nie ma co żałować
Włodi i Tomi dwa nastukane asy
Jaźwy nam się śmieją bo wpadło trochę kasy
Pierwsze co zrobię uzupełnię zapasy
Orange'a dziś nie było ale Fiolet się pokazał
Skręciłem zapaliłem tak jak Pan Bóg przykazał
Potem słowa do ziomka w oparach ze skrętów by uważał
Na co na wszystkich konfidentów
Na kurewską rasę przyczajonych agentów
Pozdrawiam wszystkich zielonych konsumentów
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Trzecia rada dla tych co kupują towar
Na podwórku piją browar tych co dostali dar
Układania wykręconych słów w chmar
Ich zajawki są z podwórkowej ławki
I zakupionej od dilera trawki
Pamiętaj zawsze jest warto poczęstować
No bo po co jest towar po kiermanach chować
Takie zachowanie może spowodować
Złe wibracje ogólną frustrację
Zawsze musisz dbać o własną reputację
Więc nabij fifkę i puść ją w obieg
Niech zapali każdy człowiek
Poczuje ciężar swoich powiek
Potem odwróci się to w twoją stronę
Wszystkie nabitki zostaną zwrócone
Kiedy psy będą pytać czyj to jest koleżka
Jak się nazywa i gdzie mieszka
To jest pestka skłamać mówiąc nie wiem o co chodzi
Za taką postawę diler cię wynagrodzi
Bo jak go zamkną to komu to zaszkodzi
Diler też człowiek tak jak każdy inny
Na sali sądowej padnie winny lub niewinny
Bierny i czynny w tym co dla nas robi
Swoją ciężką pracą warszawski hip hop zdobi
Na tym zarobi po to jest w interesie
Co niektóry jest tylko w społecznym marginesie
Żyjąc w ciągłym stresie posłuchaj tych słów
Za twoje zdrowie jeszcze jeden wielki buch
Jeszcze jeden wielki buch wielki buch
Jeszcze jeden buch jeszcze jeden buch
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi
Jeszcze jedno dilowanie rąk nie brudzi
Dzięki wszystkim za towar który nigdy się nie nudzi