W półkroku, w rozkroku
Decyzji brak
Decyzji brak
Nie dążę, nie zdążę
Nie mam już lat
Nie mam nie
Czekam, nie uciekam
W berka nie gram, zwlekam
I tak płynie czas
Na granicy światów
Na granicy snów
Jak zaczarowana stoję tu
Nie chcę więcej wracać
Do realnych spraw
Do rachunków, bzdur
I takich tam ach
Napiszę, zadzwonię
Może nie, może tak
Za dużo, za mało
A nigdy w sam raz
Nic w sam raz
Powoli odjeżdża
Następny pociąg szans
Już całkiem bez szans
Na granicy światów
Na granicy snów
Jak zaczarowana stoję tu
Nie chcę więcej wracać
Do realnych spraw
Do rachunków, bzdur
I takich tam ach