Back to Top

Onar - Proforma 2 [Remix] Lyrics



Onar - Proforma 2 [Remix] Lyrics





Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Ilu chciało bym zginął, a propo tych skurwysynów
By słowo ciałem się stało, a słowo ich gilotyną
Nie wymawiam ich imion, nie mów o paid views
Się wykrwawiam za bilon, wkładam w przemysł chuj
To trzy płyty w podziemiu, a nie one hit wonder
Teraz każdy na ciśnieniu robi long play comeback
Kto ma dziś proformę, chcę za pysk brać branżę
Suma marzeń, skok ze stratosfery Baumgartner

Hello, my name is Onar, ten track to proforma
Elo widzisz ksywę Onar, wiesz zwrotka będzie dobra
Chuj mnie obchodzi twoja koka, w twoim kinolu
Jestem jastrzębiem na blokach, ty gołębiem w chinolu
Pierdolę twój swag i twój brokat drogi idolu
My to diamenty wydobyte z betonu zaufaj
Ziomuś, mnie i kilku dobrym chłopom
Chcesz lecieć z nami, uważaj, bo jest wysoko

Mam swój styl, młodą krew, w ogóle w chuj mam tego
Wjeżdżam w bit, jak by wjechał w niego czołg kolego
żadne wybujałe ego, raczej talent i ambicje
Sprawiają że kiedy wchodzę na bit, to go niszczę
Forma z mistrzem, hejter skleja w pizdę usta
Masz tu Rap Najlepszej Marki, bo mam w piździe gusta
Polska na osiedlach puszcza, słychać, bloki tym tętnią
Najlepsza forma życia, pierwsza liga pełną gębą

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Daję formę, wyrabiam normę, dostaję order, zabieram cash
Nie wiadomo kiedy nawrócą się ci, którzy widzą w rapie tylko treść
Nie grozi mi głód, w empiku pustka, nie robię tego jak MC Kukulska
Nie skończę uwierz, póki nie zasnę, ja nie odejdę jak B16
Co tu dużo gadać to proforma panowie
Trzeba stylem władać bo to norma w Krakowie
Nie myśl że stylowo jakiś Grek Zorba tak powie
Bowiem to prawdziwy rap a nie anty królowej

Idę z wersami jak natchniony, tylko pomyśl
Jestem nowym apostołem, życie zmienia każda z kronik
M to niewygodny gracz, jak gnat na skroni
Patrz brat, podglądają nas, nie wiedzą jak to zrobić
Ja nie mogę czekać, życie jest krótkie
Pieprzyć letarg, desant, płynę z nurtem
I wiem pewnie czujesz do mnie żal i niemoc
Ale ja też nie miałem lekko, a dziś gram z bohemą, co

To suma styli, tych co rymy na tracki położyli
I ani chwili nie tracili, zwrotami bitem poryli
Bo mamy taki feeling, kminisz ognisty jak sam z Phoenix
Poryte skille które o milę wyprzedzają ten kraj
Widzisz my mamy coś, co nas wyróżnia
Forma jest pro, ty masz problem, bo się wkurwiasz
Mam w sobie dar, na Polskę rzucam czar
Ten remix to kopniak z obrotu Jean-Claude Van Damme

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Jestem z tych co mają formę pro, bro
I zero protekcji
Wybiłem w podziemiu od dołu dno
A teraz wchodzę z moją chęcią zemsty w mainstream
Słabi raperzy wiedzą dobrze to, że to nie ich poziom
Tonie - dosłownie bo moje flow to sztorm wbrew prognozom
Ci z "hip-hop policji" widzieli grzywkę jak Justin B
A dziś jestem jak Just i F.A.B. z "Breathe" - mów mi "Prodigy"

To ADHD Proforma, druga część, siemasz morda
Zapytał mnie Bezczel wczoraj czy się nie chcę na projekt dograć
Dobra, oka, co jest pięć, pierwsza zwrotka
Kilka osób dobrze wie, kim jest Dawid a kim Goliat
To ten stan, kiedy mam ochotę grać, wjechać tam
Z powrotem jak Bartas z Nontoper Mielonka
Nie lej mi wina, wita cię 5G FM familia
Snajper na dachu właśnie cię na muszce trzyma

To proforma, to flow gdy forma pro to norma
Oferma ma problem, oferta weź mi to dograj Kobra
Znów tu z Bezczelem gram i nie możesz mieć mi tego za złe
Ale boisz się co będzie, kiedy wypijemy litra razem
To ADHD, full HD, na handel damy to
Handelek, handelek, mamma mia, mia, o o
Prosto z P do N i kreska jak byś ćpał to między
I To prawda, bo mam fazę, jak bym pchał acodin w wersy

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

W kliszcze niszczę, te zawistne soczyste czyste style tu
Na mieliznę cisnę, w pizdę w cipkę wbiję chuj
Mam ten flow Eminem, ceni doceni nie leni się
Tak ten flow nie minie, zawinie nawinie na minie bang
Wpadam napadam ta wada zawada zagada, brygada mówi cześć
Skala nawala napala zapala, powala szakala, lubi śpiew
Te style zmienią grę, to feno-fenomen

Mów mi pro gracz, bo u mnie to norma że pro gram rap
Proforma, tu każdy z wersów ma porwać was
Po kątach możecie się chować jak sprzątam ja
Po brzegi zalałem wam kwadrat benzyną, wrzucam pochodnię pa
Rymy porządne mam, na projekt dla Bezczela
Rozsądnie złożone w całość co sponiewiera
I nie ma kozaka co lepiej na lupie to może poskładać niestety
I nie ma rapera co mocniej uderzy w łeb, pędź po tablety

Włożyć na szyję pętle w mieście chcą, mieć smród hejterów
I pieprzę to Bezczel, Bentley wśród raperów
Raperów bez charakteru, oni fabryka chałtur
Oni chcą stawić poprzeczkę mi Partyka Artur
Iskra nie zgasła, choć los nas nie głaskał
Nastał czas dla nas, dla was to czas się chlastać
Nastaw bas na max, to rap z Vestaxa
Grać to brat, to znasz, to pasja w nas
Anioły nienawiści wciąż tu udusić mnie chcą
Gimbusy choć mają zdrowe uszy, są głusi na flow
Forma jest pro i każdy rapować od teraz chce
Ja robię to po to, tu żeby wybić sobie z głowy to, że rap is dead
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Ilu chciało bym zginął, a propo tych skurwysynów
By słowo ciałem się stało, a słowo ich gilotyną
Nie wymawiam ich imion, nie mów o paid views
Się wykrwawiam za bilon, wkładam w przemysł chuj
To trzy płyty w podziemiu, a nie one hit wonder
Teraz każdy na ciśnieniu robi long play comeback
Kto ma dziś proformę, chcę za pysk brać branżę
Suma marzeń, skok ze stratosfery Baumgartner

Hello, my name is Onar, ten track to proforma
Elo widzisz ksywę Onar, wiesz zwrotka będzie dobra
Chuj mnie obchodzi twoja koka, w twoim kinolu
Jestem jastrzębiem na blokach, ty gołębiem w chinolu
Pierdolę twój swag i twój brokat drogi idolu
My to diamenty wydobyte z betonu zaufaj
Ziomuś, mnie i kilku dobrym chłopom
Chcesz lecieć z nami, uważaj, bo jest wysoko

Mam swój styl, młodą krew, w ogóle w chuj mam tego
Wjeżdżam w bit, jak by wjechał w niego czołg kolego
żadne wybujałe ego, raczej talent i ambicje
Sprawiają że kiedy wchodzę na bit, to go niszczę
Forma z mistrzem, hejter skleja w pizdę usta
Masz tu Rap Najlepszej Marki, bo mam w piździe gusta
Polska na osiedlach puszcza, słychać, bloki tym tętnią
Najlepsza forma życia, pierwsza liga pełną gębą

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Daję formę, wyrabiam normę, dostaję order, zabieram cash
Nie wiadomo kiedy nawrócą się ci, którzy widzą w rapie tylko treść
Nie grozi mi głód, w empiku pustka, nie robię tego jak MC Kukulska
Nie skończę uwierz, póki nie zasnę, ja nie odejdę jak B16
Co tu dużo gadać to proforma panowie
Trzeba stylem władać bo to norma w Krakowie
Nie myśl że stylowo jakiś Grek Zorba tak powie
Bowiem to prawdziwy rap a nie anty królowej

Idę z wersami jak natchniony, tylko pomyśl
Jestem nowym apostołem, życie zmienia każda z kronik
M to niewygodny gracz, jak gnat na skroni
Patrz brat, podglądają nas, nie wiedzą jak to zrobić
Ja nie mogę czekać, życie jest krótkie
Pieprzyć letarg, desant, płynę z nurtem
I wiem pewnie czujesz do mnie żal i niemoc
Ale ja też nie miałem lekko, a dziś gram z bohemą, co

To suma styli, tych co rymy na tracki położyli
I ani chwili nie tracili, zwrotami bitem poryli
Bo mamy taki feeling, kminisz ognisty jak sam z Phoenix
Poryte skille które o milę wyprzedzają ten kraj
Widzisz my mamy coś, co nas wyróżnia
Forma jest pro, ty masz problem, bo się wkurwiasz
Mam w sobie dar, na Polskę rzucam czar
Ten remix to kopniak z obrotu Jean-Claude Van Damme

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Jestem z tych co mają formę pro, bro
I zero protekcji
Wybiłem w podziemiu od dołu dno
A teraz wchodzę z moją chęcią zemsty w mainstream
Słabi raperzy wiedzą dobrze to, że to nie ich poziom
Tonie - dosłownie bo moje flow to sztorm wbrew prognozom
Ci z "hip-hop policji" widzieli grzywkę jak Justin B
A dziś jestem jak Just i F.A.B. z "Breathe" - mów mi "Prodigy"

To ADHD Proforma, druga część, siemasz morda
Zapytał mnie Bezczel wczoraj czy się nie chcę na projekt dograć
Dobra, oka, co jest pięć, pierwsza zwrotka
Kilka osób dobrze wie, kim jest Dawid a kim Goliat
To ten stan, kiedy mam ochotę grać, wjechać tam
Z powrotem jak Bartas z Nontoper Mielonka
Nie lej mi wina, wita cię 5G FM familia
Snajper na dachu właśnie cię na muszce trzyma

To proforma, to flow gdy forma pro to norma
Oferma ma problem, oferta weź mi to dograj Kobra
Znów tu z Bezczelem gram i nie możesz mieć mi tego za złe
Ale boisz się co będzie, kiedy wypijemy litra razem
To ADHD, full HD, na handel damy to
Handelek, handelek, mamma mia, mia, o o
Prosto z P do N i kreska jak byś ćpał to między
I To prawda, bo mam fazę, jak bym pchał acodin w wersy

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

Styl, mam styl, własny, własny
Ma go nie każdy, ja mam styl, masz ty
Majki na broń i flagi na maszty
To zaszczyt na front idziemy bronić rap gry

W kliszcze niszczę, te zawistne soczyste czyste style tu
Na mieliznę cisnę, w pizdę w cipkę wbiję chuj
Mam ten flow Eminem, ceni doceni nie leni się
Tak ten flow nie minie, zawinie nawinie na minie bang
Wpadam napadam ta wada zawada zagada, brygada mówi cześć
Skala nawala napala zapala, powala szakala, lubi śpiew
Te style zmienią grę, to feno-fenomen

Mów mi pro gracz, bo u mnie to norma że pro gram rap
Proforma, tu każdy z wersów ma porwać was
Po kątach możecie się chować jak sprzątam ja
Po brzegi zalałem wam kwadrat benzyną, wrzucam pochodnię pa
Rymy porządne mam, na projekt dla Bezczela
Rozsądnie złożone w całość co sponiewiera
I nie ma kozaka co lepiej na lupie to może poskładać niestety
I nie ma rapera co mocniej uderzy w łeb, pędź po tablety

Włożyć na szyję pętle w mieście chcą, mieć smród hejterów
I pieprzę to Bezczel, Bentley wśród raperów
Raperów bez charakteru, oni fabryka chałtur
Oni chcą stawić poprzeczkę mi Partyka Artur
Iskra nie zgasła, choć los nas nie głaskał
Nastał czas dla nas, dla was to czas się chlastać
Nastaw bas na max, to rap z Vestaxa
Grać to brat, to znasz, to pasja w nas
Anioły nienawiści wciąż tu udusić mnie chcą
Gimbusy choć mają zdrowe uszy, są głusi na flow
Forma jest pro i każdy rapować od teraz chce
Ja robię to po to, tu żeby wybić sobie z głowy to, że rap is dead
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Marcin Donesz
Copyright: Lyrics © KRIZTAL ENTERTAINMENT GROUP

Back to: Onar



Onar - Proforma 2 [Remix] Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet