Po kilku wyjściach na miasto poczułem że jestem już gotowy aby znów grać koncerty
Jedyną przeszkodą mogły być słabe wyniki badań ale moja wiara i praca włożona w rehabilitację nie dopuszczały negatywnych myśli do głowy
W końcu. Dostałem zielone światło. Badania wyszły bardzo dobrze a lekarze którzy kilka miesięcy wcześniej nie dawali mi szans na dalsze spełnianie muzycznych marzeń z dumą zakomunikowali mi że mogę wracać na scenę
To był jeden z moich najpiękniejszych dni. Do końca życia będę im za to wdzięczny