Back to Top

Pako - POZA DOMEM [Album] Lyrics



Pako - POZA DOMEM [Album] Lyrics
Official




[ Featuring White Widow, Weely ]

Nie będąc na diecie, zrzuciłem se parę kilo
Kiedy chciały wbić nam suki, miałem suki na kwadracie
Wy myślicie, że coś wiecie, ale nie ufam debilom
Już za późno jest na lekcje, skoro nie byłeś w temacie

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli

To kolejny weekend suko, ty mnie szukaj poza domem
Żar tu jest jak na wojnie, no to nie znajdziesz mnie w schronie
Wiem, że skończymy na tronie, parę głów ze mną nadal
Chociaż może być deszczowo, no to na nas nic nie pada tu

Nic nie pada tu, a jestem poza domem
Wiesz, że jak robię worek, to się dzielę kurwa z ziomem
Jak palę no to oppa, bo rzadko się raczę ziołem
Duży drip, ja w nim tonę, to jest WW, GG

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli

Parę, parę, rzeczy, których we mnie nigdy nie zrozumiesz
Robię co do mnie należy, jebię mnie jak się z tym czujesz
Układam wieżę z pieniędzy, kurwa, co dzień ją buduję
Życie pędzi coraz szybciej, ale nigdy nie hamuje

Mówią: Chłopiec, ciągle zapierdalasz poza swoim domem
Moim domem, każde miejsce, w którym kurwa jestem z ziomem
Naważyłem tyle wódy, całe miasto się najebie
Słyszę suki, wchodzą dupy, to nie jest miejsce dla ciebie

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


Polish

Nie będąc na diecie, zrzuciłem se parę kilo
Kiedy chciały wbić nam suki, miałem suki na kwadracie
Wy myślicie, że coś wiecie, ale nie ufam debilom
Już za późno jest na lekcje, skoro nie byłeś w temacie

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli

To kolejny weekend suko, ty mnie szukaj poza domem
Żar tu jest jak na wojnie, no to nie znajdziesz mnie w schronie
Wiem, że skończymy na tronie, parę głów ze mną nadal
Chociaż może być deszczowo, no to na nas nic nie pada tu

Nic nie pada tu, a jestem poza domem
Wiesz, że jak robię worek, to się dzielę kurwa z ziomem
Jak palę no to oppa, bo rzadko się raczę ziołem
Duży drip, ja w nim tonę, to jest WW, GG

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli

Parę, parę, rzeczy, których we mnie nigdy nie zrozumiesz
Robię co do mnie należy, jebię mnie jak się z tym czujesz
Układam wieżę z pieniędzy, kurwa, co dzień ją buduję
Życie pędzi coraz szybciej, ale nigdy nie hamuje

Mówią: Chłopiec, ciągle zapierdalasz poza swoim domem
Moim domem, każde miejsce, w którym kurwa jestem z ziomem
Naważyłem tyle wódy, całe miasto się najebie
Słyszę suki, wchodzą dupy, to nie jest miejsce dla ciebie

Ona mówi o nas źle, w sumie chuj mnie to obchodzi
Pokażę ci, co to flex, nawet jak podkładasz nogi
Money, honey with cocaine, czasem lubię się porobić
Twoja grupa to pedały, sami robią sobie lody

Double W, GG wave, jebiemy waszych idoli
Chcesz publiki, jebać fame, targaj trochę dalej stolik
Twój kolega to jest pies, spierdala szybciej niż bolid
My na swoim gównie wciąż, reszta nas grubo pierdoli
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Daniel Kosior, Jakub Barczyk, Kamil Tobor, Krystian Maciaszczyk, Patryk Polczynski, Pawel Piotrowski
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Pako



Pako - POZA DOMEM [Album] Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet