Back to Top

Parzel - Ludzie Miejsca Melanże Lyrics



Parzel - Ludzie Miejsca Melanże Lyrics




[ Featuring Siódmy, Ania Kandeger ]

Środek tygodnia z głośników lecą bity, klub
Co my tu robimy ?
Miały już nie pić, a właśnie wchodzą na stół
Ktoś tutaj ma urodziny
Sam miałem nie pić, a morda się śmieje znów
Miałem wpaść na pół godziny
Sączą się driny ja freestyluje jak z nut
Czuję się jak w rodzinie
Mówię do siebie Parzel jest zbyt dobrze
Jeszcze nie wychodzimy
Życie jest kruche te piękne chwile doceń
No to kurwa siedzimy
Seria shotów znów leci na tacy
Czuje się czasem jakbym jechał na pace
Muza, czy tylko w niej się zatracam
Na pilocie znów wracam na chatę
Noc i dzień, wszystko jak dwa światy
Nieświadomie chyba jestem w terapii
Całe to życie spisane na kartki
A wszystko nagrane w formie biografii
Mam depresję, wyjść z niej potrafię
Cenne lekcje, przyjmuję na klatę
Nic się nie zmienia, spełniam marzenia
I każdą cenę za to zapłacę
Wszystko wokół jakby leci na łeb
Nie poddaję się, tak wiem co jest ważne
Pamiętam by pielęgnować w sobie to światło
A nadzieja nie zgaśnie
Puścić z dymem świat materialny
To działa na mnie jak punkt zapalny
Jeśli coś tworzysz też coś z pasją robisz
To o czym mówię ogarniesz

Jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie , miejsca, melanże
Czy jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie miejsca melanże
Na dziś za dużo wrażeń
Na klatce hałas ktoś zjeżdża na bazę
Ktoś inny ma urodziny dziś
Nie da spać obok młodej parze
Staruszka czujna na parterze
Dwa cztery gotowa jest stoi na straży
Ludzie nie wytrzymują atmosfery
Graffiti na ścianach, co to ma znaczyć
Ty obniż ciśnienie, wyluzuj
Parzel Siódmy jak logo na bluzach
Winda znów się zepsuła, upał nakurwia
Tym razem trochę na dłużej
Legalny dochód, plus coś na boku
Myślisz kiedy się wyniesiesz z tych bloków
Jak zwykle temat za mało sosu, większość z podejściem
"daj mi święty spokój"

Jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie , miejsca, melanże
Czy jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie miejsca melanże
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Środek tygodnia z głośników lecą bity, klub
Co my tu robimy ?
Miały już nie pić, a właśnie wchodzą na stół
Ktoś tutaj ma urodziny
Sam miałem nie pić, a morda się śmieje znów
Miałem wpaść na pół godziny
Sączą się driny ja freestyluje jak z nut
Czuję się jak w rodzinie
Mówię do siebie Parzel jest zbyt dobrze
Jeszcze nie wychodzimy
Życie jest kruche te piękne chwile doceń
No to kurwa siedzimy
Seria shotów znów leci na tacy
Czuje się czasem jakbym jechał na pace
Muza, czy tylko w niej się zatracam
Na pilocie znów wracam na chatę
Noc i dzień, wszystko jak dwa światy
Nieświadomie chyba jestem w terapii
Całe to życie spisane na kartki
A wszystko nagrane w formie biografii
Mam depresję, wyjść z niej potrafię
Cenne lekcje, przyjmuję na klatę
Nic się nie zmienia, spełniam marzenia
I każdą cenę za to zapłacę
Wszystko wokół jakby leci na łeb
Nie poddaję się, tak wiem co jest ważne
Pamiętam by pielęgnować w sobie to światło
A nadzieja nie zgaśnie
Puścić z dymem świat materialny
To działa na mnie jak punkt zapalny
Jeśli coś tworzysz też coś z pasją robisz
To o czym mówię ogarniesz

Jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie , miejsca, melanże
Czy jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie miejsca melanże
Na dziś za dużo wrażeń
Na klatce hałas ktoś zjeżdża na bazę
Ktoś inny ma urodziny dziś
Nie da spać obok młodej parze
Staruszka czujna na parterze
Dwa cztery gotowa jest stoi na straży
Ludzie nie wytrzymują atmosfery
Graffiti na ścianach, co to ma znaczyć
Ty obniż ciśnienie, wyluzuj
Parzel Siódmy jak logo na bluzach
Winda znów się zepsuła, upał nakurwia
Tym razem trochę na dłużej
Legalny dochód, plus coś na boku
Myślisz kiedy się wyniesiesz z tych bloków
Jak zwykle temat za mało sosu, większość z podejściem
"daj mi święty spokój"

Jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie , miejsca, melanże
Czy jestem jak ty, wiesz jak na to patrzę
Całe świat jak film, widzę go inaczej
Pieniądz nie jest zły, wiem że to jest ważne
Całe życie pod bit, ludzie miejsca melanże
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Piotr Parzelski, Sebastian Postek
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Parzel



Parzel - Ludzie Miejsca Melanże Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet