Ja chodzę
I widzę
Ze zaraz coś przeliżę
W tej knajpie
Na mieście
Jest coś ,co wzbudza dreszcze
Ty tańczysz namiętnie
Tak załamujesz przestrzeń
Odpływam przy tobie
Chcesz poczuć mnie dziś w sobie
Twe ciało szaleje
I w mych ramionach mdlejesz
Me oczy skupione
I wszystko we mnie płonie
Podajesz mi ręce, mam dzisiaj mega szczęście
Nakręcam się więcej
Jest głośno zmieńmy miejsce
Chce dotykać twe piersi
Poczuć ich moc
Niech zadzwoni twój dzwonek
To ja, twój gość
Razem dojdziemy i powiesz
Że nie masz dość
Nie powstrzyma mnie nic
By na chatę z tobą iść
Choć ze mną dziś
Ja nie zrobię krzywdy ci
Choć ze mną dziś
Siadaj na mnie mała
Poczuj ten rytm
Teraz mam ochotę żyć
Choć ze mną dziś
Choć ze mną dziś
Zjadam cie wzrokiem napalony jak zwierz
Idę moonwalkiem w twoją stronę skarbie
Siadam na hooker i do ciebie mrugam okiem
Pytam się mała, czego napijesz się
Raz piwo z sokiem i kielicha dla mnie
Z nogi na nogę przeskakujemy se
Wie, że jestem Popek i pyta czy mam kokę
Łapie mnie za trzecią nogę, na chatę zaprasza mnie
Nie czaje gdzie jestem i jak masz na imię ty
Kochana przesuń się
Jaka ty jesteś brzydka, o mój Boże co za wstyd
Popuś zawija się stąd
Choć ze mną dziś
Ja nie zrobię krzywdy ci
Choć ze mną dziś
Siadaj na mnie mała
Poczuj ten rytm
Teraz mam ochotę żyć
Choć ze mną dziś
Choć ze mną dziś
Nie zauważyłem, że jesteś brzydka
Bo wypiłem półtora litra
Denis następnym razem biorę worek na śmieci
I najlepiej czarny
Żeby nie przebijało tego brzydkiego ryja
Za dużo wódy, Popuś
Choć ze mną dziś
Ja nie zrobię krzywdy ci
Choć ze mną dziś
Siadaj na mnie mała
Poczuj ten rytm
Teraz mam ochotę żyć
Choć ze mną dziś
Choć ze mną dziś /x2