Nie jestem down bad
Znowu jadę przez miasta
Czuję się jakbym zajebał falstart
Co mnie nie zabije wzmocni
Niech to zżera mnie do kości
I chyba wiem już co mam zrobić
Wyjdź stąd, nie potrzebuje gości
Lowkey jestem, majki, gdzie moje serce?
Nie rozumiem tego że ktoś jeszcze po nie biegnie
Nie rozumiem rzeczy które mają dla nich znaczenie
Dlatego tam nie jestem
No a i tak jestem wszędzie
Jestem real
Możesz cieszyć się póki jestem tu dziś
Nie za długi jest ten film
Nie za długo będę dziś
Biorę co moje no i zwijam, bitch
Mam plan na parę liczb
Zrobimy mu heat
Po co komentujesz, lepiej już idź
Raczej się nie otwieram, na nic nie czekam
Wchodzę do banku, dostałem checka
Plamy czerwone ale to nie ketchup
Albo mówię nic albo fakty w numerach
Co mnie nie zabije wzmocni
Niech to zżera mnie do kości
I chyba wiem już co mam zrobić
Wyjdź stąd, nie potrzebuje gości
Lowkey jestem, majki, gdzie moje serce?
Nie rozumiem tego że ktoś jeszcze po nie biegnie
Nie rozumiem rzeczy które mają dla nich znaczenie
Dlatego tam nie jestem
No a i tak jestem wszędzie
Raczej się nie otwieram, na nic nie czekam
Wchodzę do banku, dostałem checka
Plamy czerwone ale to nie ketchup
Albo mówię nic albo fakty w numerach