Back to Top

Rezerwat - Fortepiany Lyrics



Rezerwat - Fortepiany Lyrics




Budzę się przy Tobie rano
Chyba trochę zwariowałem
Cicho nucisz do śniadania

I codziennie na dobranoc
Głodne wargi dotykają
Ciepłych nut Twojego ciała

Budząc się przy Tobie rano
Jak tysiąca fortepianów
Słucham Cię

Uczony zwykłych rzeczy
Co śmiało w oczy patrzą
Kocham

I wieczorne wychwalanie
I w poduszkę zaplątane
Ciepłe nuty Twego ciała

I wyznając Tobie rano
Na tysiące fortepianów
Kocham Cię

Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
Jasnej twarzy obok mnie
Nie wystarczy mi
Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
Oczu co pięknie śmieją się
Nie wystarczy mi

Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
I tysięcy fortepianów
Nie wystarczy mi
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Budzę się przy Tobie rano
Chyba trochę zwariowałem
Cicho nucisz do śniadania

I codziennie na dobranoc
Głodne wargi dotykają
Ciepłych nut Twojego ciała

Budząc się przy Tobie rano
Jak tysiąca fortepianów
Słucham Cię

Uczony zwykłych rzeczy
Co śmiało w oczy patrzą
Kocham

I wieczorne wychwalanie
I w poduszkę zaplątane
Ciepłe nuty Twego ciała

I wyznając Tobie rano
Na tysiące fortepianów
Kocham Cię

Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
Jasnej twarzy obok mnie
Nie wystarczy mi
Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
Oczu co pięknie śmieją się
Nie wystarczy mi

Wszystkich Twoich ciepłych miejsc
Nie wystarczy mi
I tysięcy fortepianów
Nie wystarczy mi
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Andrzej Adamiak
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Rezerwat



Rezerwat - Fortepiany Video
(Show video at the top of the page)


Performed By: Rezerwat
Written by: Andrzej Adamiak

Tags:
No tags yet