Back to Top

Podrzucę Małpie Banana Video (MV)






Rezerwat - Podrzucę Małpie Banana Lyrics




Zachodzę w głowę jak to może być
Że telewizor znowu dzisiaj mi nagadał
Ty ciągle pleciesz o miłości moja mała

Zachodzę w głowę jak to może być
Że politykom rosną włosy na językach
Ty dalej swoje - kiedy cię dotykam

Zachodzę w głowę jak to może być
Że byle cymbał może mienić się artystą
Tobie uczucia przesłaniają wszystko

Zachodzę w głowę jak to może być
Pan Kałasznikow struga pióra dziennikarzom
Łatwo Ci będzie zerwać uśmiech z mojej twarzy

Podrzucę małpie banana
To takie proste kochana
Pocałuj mnie - ale uśmiechnij się
Oplata mnie twoje ciało
Tobie to ciągle za mało
Pocałuj mnie i nie denerwuj się

Zachodzę w głowę jak to może być
Że trzeba dalej lizać tyłki za pieniądze
Ciągle mi wpychasz za koszulę swoje dłonie

Zachodzę w głowę jak to może być
Że za religię jeszcze można oddać życie
Spróbuj się wreszcie zachowywać przyzwoicie

Podrzucę małpie banana
To takie proste kochana
Pocałuj mnie - ale uśmiechnij się
Oplata mnie twoje ciało
Tobie to ciągle za mało
Pocałuj mnie i nie denerwuj się
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Zachodzę w głowę jak to może być
Że telewizor znowu dzisiaj mi nagadał
Ty ciągle pleciesz o miłości moja mała

Zachodzę w głowę jak to może być
Że politykom rosną włosy na językach
Ty dalej swoje - kiedy cię dotykam

Zachodzę w głowę jak to może być
Że byle cymbał może mienić się artystą
Tobie uczucia przesłaniają wszystko

Zachodzę w głowę jak to może być
Pan Kałasznikow struga pióra dziennikarzom
Łatwo Ci będzie zerwać uśmiech z mojej twarzy

Podrzucę małpie banana
To takie proste kochana
Pocałuj mnie - ale uśmiechnij się
Oplata mnie twoje ciało
Tobie to ciągle za mało
Pocałuj mnie i nie denerwuj się

Zachodzę w głowę jak to może być
Że trzeba dalej lizać tyłki za pieniądze
Ciągle mi wpychasz za koszulę swoje dłonie

Zachodzę w głowę jak to może być
Że za religię jeszcze można oddać życie
Spróbuj się wreszcie zachowywać przyzwoicie

Podrzucę małpie banana
To takie proste kochana
Pocałuj mnie - ale uśmiechnij się
Oplata mnie twoje ciało
Tobie to ciągle za mało
Pocałuj mnie i nie denerwuj się
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Andrzej Adamiak
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Rezerwat

Tags:
No tags yet