Back to Top

Sokół - ZEPSUTE MIASTO Lyrics



Sokół - ZEPSUTE MIASTO Lyrics




[ Featuring Marysia Starosta ]

Wychodzę z fury, przednie reflektory oświetlają mi drogę jeszcze chwilę i zgasną
Tak jak w wielu nadzieja i ambicja tak łatwo jest na zawsze zasnąć
W mig w niedzielę pustą unosi się wstyd Ktoś modli się by się nie zrzygać na mszy
Tu każdy jak dyma kręci komórką film No chyba, że zdradza żonę czyli nie kręci nikt
Tak bardzo chciała poznać smak szampana od hotelowej wykładziny zdarła kolana
Puchną chłopcom jaja od hormonu wzrostu Panie non stop zdziwione od botoksu
Młodzi kolunie noszą kobiece fryzury Średnice młodych szpuli są jak grube rury
Zepsute miasto Kocham Cię mocno
Inni to nazwą toksyczną miłością

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa

Zaparkujesz w centrum to masz farta i dziesięć reklam burdeli na wycieraczkach
Potem szukasz swego auta i nic z tego Od kilku godzin w częściach schodzi na allegro
Dla dziewczyn do wzięcia weekendu super znów nic nie pamiętasz wiąż na fiutach supeł
Seks jak sikanie jest, squirt na skruche i bez ASP i wejdziesz głęboko w sztukę
Gdyby chcieć rzucić w każdą kurwę kamieniem, trzeba rozebrać by mury tego miasta
Kozak nie jeden miękł pod ich spojrzeniem potem sam skomlał pusty jak kabza
W czterech gołych ścianach bez ozdób wyczuwał w nozdrzu swąd spalonych mostów
Zepsute miasto snów znów wita wódka dla wielu jest tu jak biovital

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa

Czas zapierdala po ruchomych schodach, lewą zatrzyma się jak jebnie centralnie w drzewo
Tu stoisz tylko w korkach i w kolejce, do kasy na parkingu chyba, że stoisz w metrze
W korporacjach uczą lizania dupy, a kiedy szef Cię zwalnia tracisz wszystkie ruchy
Firmowe łóżko, telefon i samochód, do nogi suczko bez żadnych fochów
Kariera stoi tu otworem lub klęka Specjał zrobisz to dziś stojąc na rękach
Amerykański sen tu w Warszawie Hej! Czy byłaś już ruchana w tej sprawie?
Nawilżacz, koks, wódka i viagra, a w Planie B wydymasz je na fajny instagram
Zepsute miasto ma też wiele zalet, ale nie o tym dziś jest ten kawałek

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa
[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Wychodzę z fury, przednie reflektory oświetlają mi drogę jeszcze chwilę i zgasną
Tak jak w wielu nadzieja i ambicja tak łatwo jest na zawsze zasnąć
W mig w niedzielę pustą unosi się wstyd Ktoś modli się by się nie zrzygać na mszy
Tu każdy jak dyma kręci komórką film No chyba, że zdradza żonę czyli nie kręci nikt
Tak bardzo chciała poznać smak szampana od hotelowej wykładziny zdarła kolana
Puchną chłopcom jaja od hormonu wzrostu Panie non stop zdziwione od botoksu
Młodzi kolunie noszą kobiece fryzury Średnice młodych szpuli są jak grube rury
Zepsute miasto Kocham Cię mocno
Inni to nazwą toksyczną miłością

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa

Zaparkujesz w centrum to masz farta i dziesięć reklam burdeli na wycieraczkach
Potem szukasz swego auta i nic z tego Od kilku godzin w częściach schodzi na allegro
Dla dziewczyn do wzięcia weekendu super znów nic nie pamiętasz wiąż na fiutach supeł
Seks jak sikanie jest, squirt na skruche i bez ASP i wejdziesz głęboko w sztukę
Gdyby chcieć rzucić w każdą kurwę kamieniem, trzeba rozebrać by mury tego miasta
Kozak nie jeden miękł pod ich spojrzeniem potem sam skomlał pusty jak kabza
W czterech gołych ścianach bez ozdób wyczuwał w nozdrzu swąd spalonych mostów
Zepsute miasto snów znów wita wódka dla wielu jest tu jak biovital

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa

Czas zapierdala po ruchomych schodach, lewą zatrzyma się jak jebnie centralnie w drzewo
Tu stoisz tylko w korkach i w kolejce, do kasy na parkingu chyba, że stoisz w metrze
W korporacjach uczą lizania dupy, a kiedy szef Cię zwalnia tracisz wszystkie ruchy
Firmowe łóżko, telefon i samochód, do nogi suczko bez żadnych fochów
Kariera stoi tu otworem lub klęka Specjał zrobisz to dziś stojąc na rękach
Amerykański sen tu w Warszawie Hej! Czy byłaś już ruchana w tej sprawie?
Nawilżacz, koks, wódka i viagra, a w Planie B wydymasz je na fajny instagram
Zepsute miasto ma też wiele zalet, ale nie o tym dziś jest ten kawałek

Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom
Zepsute miasto nieostrożnym bije dzwon
Zepsute miasto niepokornych ludzi dom

Warszawa, stolica moja WWA
Warszawa, Warszawa
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Jeff Silverman, Leon Michels, Nick Movshon, Nicole Wray, Toby Pazner, Vince D'annunzio, Wojciech Sosnowski
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Sokół



Sokół - ZEPSUTE MIASTO Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet