Back to Top

Szpaku - OVERHYPE9000 Lyrics



Szpaku - OVERHYPE9000 Lyrics




[ Featuring Kubi Producent, Tymek ]

Jezu Chryste, Kubi
Ona by chciała wiedzieć, jak w rok ustawiłem siebie i rodzinę
Jak z debiutu mam platynę
Młodociani milionerzy, znowu słyszę, że nas jebać
Walka płynie w genach, więc się nie dam wam
Przehype'owany krzywdą, czasy co za nami już
Życzysz bólu mi, a tylko łzy mnie pchały tu

Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać

Gadam o śmierci z moją psychoterapeutką
Wiem, że miałaś lekko, więc to jebię
Wygadam się ziomeczkom
Wygadam się tym mordom, co pękała z nimi flacha
Jak mój świat zaczął upadać, zawsze mieli we mnie brata
Nie widziałem poza blokiem nic (nic)
Paryż, Haga - zwiedzamy
Za te rymy co wyśmiały głupie cipy kiedyś
I gdybym się złamał to bym nie był tu gdzie jestem, więc je jebię dziś
Nie byłem gotowy na sukces, swego życia booster
Cały świecę przez ten pomysł, a mam kajdan, nie żarówkę
Pieniędzy nie mam dużo, bo mam ich w kurwę
Ehem, ehem, zostawiłem z tyłu Pumbę

Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać

Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz
Chcą mieć cząstkę mnie, powiesić na ścianie
Czują lepsi się, będę zakłamany
Zrobiłbym wszystko inaczej by wydostać się
Chociaż zrobię to jeszcze raz, to dla rodziny lek
Tym się dobiera jak ja, tym cię rozbiera do naga
Nienawiść tutaj wyżera, zostawia ślady na lata
Potykając się o niemoc, musiałem swoje wypłakać
Wyszedłem z tego silniejszy, blizny nauczyły mnie latać

Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz
Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz

Power levels, it's thousand, ha?
Now, it's over nine
[ Correct these Lyrics ]

[ Correct these Lyrics ]

We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.


We currently do not have these lyrics. If you would like to submit them, please use the form below.




Jezu Chryste, Kubi
Ona by chciała wiedzieć, jak w rok ustawiłem siebie i rodzinę
Jak z debiutu mam platynę
Młodociani milionerzy, znowu słyszę, że nas jebać
Walka płynie w genach, więc się nie dam wam
Przehype'owany krzywdą, czasy co za nami już
Życzysz bólu mi, a tylko łzy mnie pchały tu

Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać

Gadam o śmierci z moją psychoterapeutką
Wiem, że miałaś lekko, więc to jebię
Wygadam się ziomeczkom
Wygadam się tym mordom, co pękała z nimi flacha
Jak mój świat zaczął upadać, zawsze mieli we mnie brata
Nie widziałem poza blokiem nic (nic)
Paryż, Haga - zwiedzamy
Za te rymy co wyśmiały głupie cipy kiedyś
I gdybym się złamał to bym nie był tu gdzie jestem, więc je jebię dziś
Nie byłem gotowy na sukces, swego życia booster
Cały świecę przez ten pomysł, a mam kajdan, nie żarówkę
Pieniędzy nie mam dużo, bo mam ich w kurwę
Ehem, ehem, zostawiłem z tyłu Pumbę

Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać (jebać)
Tarapaty z tamtych czasów, ich nie widać już
Za te overhype'y, dissy, mam komety stów
Dużo słów na nasz temat, duża pula nawet pół (pół)
Nie jestem w stanie rozjebać

Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz
Chcą mieć cząstkę mnie, powiesić na ścianie
Czują lepsi się, będę zakłamany
Zrobiłbym wszystko inaczej by wydostać się
Chociaż zrobię to jeszcze raz, to dla rodziny lek
Tym się dobiera jak ja, tym cię rozbiera do naga
Nienawiść tutaj wyżera, zostawia ślady na lata
Potykając się o niemoc, musiałem swoje wypłakać
Wyszedłem z tego silniejszy, blizny nauczyły mnie latać

Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz
Droga bez powrotu, kurwa, nie ma nas
W świecie, gdzie rządzi nienawiść, rządzi łatwy hajs
Chcę sobie spojrzeć w oczy w lustrze i poczuć najs
Bo wszystko to wniosłem na barkach jak mój nowy płaszcz

Power levels, it's thousand, ha?
Now, it's over nine
[ Correct these Lyrics ]
Writer: Mateusz Szpakowski, Tymoteusz Bucki, Jakub Salepa
Copyright: Lyrics © Sony/ATV Music Publishing LLC

Back to: Szpaku



Szpaku - OVERHYPE9000 Video
(Show video at the top of the page)

Tags:
No tags yet