Gadało nam się spoko młoda piła za szybko
Jakaś przygodna znajomość młoda wysłała ten sygnał
Na imię miała whatever gadałem by zabić czas
Nic z tego nie będzie to pewex rozmowę podtrzymywał bas
Deptała pety wybrzmiały śmiechy
Zgrzytały zęby znikały ściechy
Wyszła którędyś szukać pociechy
Gdzieś między kontuarem parkietem
Sto szturchnięć później i w pół do trzeciej gumy orbit
Widzę postaci przy wyjściu przy tej kobiecie te dziwne mordy
Biorą ją na bok ale ona stan skupienia żel
A chłopaki amok omawiają nad nią znany cel
Top jej opada jak Olis w jazzie
Nikt jej nie zdołał przeszkolić w imprezie
Pomogę choć mam opory przezeń
Przez nich nie wiem głupio szczerze
Nie znam jej ale biorę pod pachy i mówię stanowczo raz
Pamiętam miny tych gości jakby to było wczoraj
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę
Podbiłem do kasy z ośmiopakiem papieru Velvet
Pomyślała pewnie trawienie nie jest jego kłopotów sednem
Przyglądam się kasjerce czuję że z nią będę
Miała siedemnaście tego popołudnia w top markecie
Ja trochę więcej
Minęło parę lat przesiadła się za biurko
Ja wpłynąłem na muzykę dzięki nowym nurtom
Grono zmieniło się w NK fejsbuk w insta
Lecz nie udało zrobić się tej relacji reinstall
Zbijałem piony na ulicy jakieś hejty w pismach
Nie miałem z nikim relacji jak Blake i Krystle
I zorientowałem się gdzie teraz jest co robi
Ma chłopaka to nie był jakiś leszcz bez hobby
Ale gdy stanąłem w drzwiach to już bez tanich wyznań
Wystarczyło na mnie spojrzeć by przeczytać w myślach że
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę
Przyszedłem po tę tu dziewczynę i wyjdę z nią
Przyszedłem po tę tu dziewczynę