Coś nie tak to nie mój świat
Wpadam w trans zasłaniam twarz
Z pośród chmur wyłania się coś jakby nowy kształt
Mamy dość przegranych spraw
Schodzę tam gdzie nie ma zła
To jest świat prawdziwy sen
Inny ład i czysty tlen
Broni się spróchniały mózg
Zamyka się piekący ból
Czy Ty wiesz że tylko raz
Możesz żyć jeden raz
Tylko krew burzy się
Rośnie gniew spala Cię
Ściskasz dłoń jeszcze raz
Możesz żyć tylko raz
Tam jest świat
Jak ze snu
Nowe dni
Lepszy Bóg
Tam jest świat
Jak ze snu
Inny ład
Tam jest świat
Jak ze snu
Nowe dni
Lepszy Bóg
Tam jest świat
Jak ze snu
Inny ład
Otwiera się spróchniały mózg
Zamyka się piekący
Otwiera się spróchniały mózg
Zamyka się piekący
Otwiera się spróchniały mózg
Zamykam się piekący ból
Otwieram się
Tylko krew burzy się
Rośnie gniew spala Cię
Ściskasz dłoń jeszcze raz
Możesz żyć tylko raz
Bronisz się spróchniały mózg
Zamyka się piekący ból
Czy Ty wiesz że tylko raz
Możesz żyć
Czym jest czas
Tam jest świat
Jak ze snu
Nowe dni
Lepszy Bóg
Tam jest świat
Jak ze snu
Inny ład
Tam jest świat
Jak ze snu
Nowe dni
Lepszy Bóg
Tam jest świat
Jak ze snu
Inny ład
Otwiera się spróchniały mózg
Zamyka się piekący